„Rowertour”, nr 8 (102) 2016
Ukazał się kolejny, sierpniowy numer Magazynu Turystyki Rowerowej "Rowertour". Dla miłośników dwóch kółek redakcja przygotowała sporą dawkę rowerowych emocji, między innymi z Dolomitów, Chorwacji, Filipin i Australii, ale również z naszego, krajowego podwórka: z Kaszub, Wrześni i okolic, czy z Pojezierza Iławskiego. Miłośników Sudetów z pewnością ucieszy relacja z Jesioników...
Kaszubska Marszruta
Jesteśmy w powiecie chojnickim, na południowych Kaszubach, gdzie błękity i zielenie mieszają się ze sobą, tworząc mozaiki jezior i drzew. To kraina zarówno płaskich horyzontów, jak i stromych pagórków. Biegnie przez nią Kaszubska Marszruta, czyli sieć czterech szlaków rowerowych o nawierzchni szutrowej, asfaltowej, brukowej lub – rzadziej – gruntowej.
Sudety Wschodnie – Jesioniki
Skoro mamy już w naszym kraju Matkę Niepogód, czyli Babią Górę, bo tak zwą ją turyści pozostający z nią w szorstkiej przyjaźni, to siłą rzeczy przydałby się i ojciec. Na podstawie moich doświadczeń na takowego typuję Keprník w Wysokim Jesioniku (Hrubý Je seník), najwyższym paśmie Sudetów Wschodnich. Wprawdzie szczyt leży w całości w Czechach, z Polską ma też trochę wspólnego.
Wielkopolska – Września i okolice
Dwie archeologiczne perełki w jeden dzień? Dlaczego nie. W końcu jesteśmy w Wielkopolsce, mateczniku pierwszych Piastów. Ale uprzedzam: tym razem nie będą to Biskupin czy Ostrów Lednicki. Swoją podróż rozpoczynam na dworcu we Wrześni, przed laty strategicznym węźle komunikacyjnym na mapie Polski.
Pojezierze Iławskie
To już chyba stało się tradycją. Nasi synowie na obóz, a my na rowery. Wybraliśmy Pojezierze Iławskie, które dotychczas kojarzyło się nam przede wszystkim ze Zbigniewem Nienackim i bohaterem serii jego powieści dla młodzieży – Panem Samochodzikiem.
Dolomity – Trentino
Oprócz niezaprzeczalnego piękna Dolomitów i Alp Retyckich, atmosfery śródziemnomorskiego dolce vita, przyjemnie przyprawionej tyrolskim porządkiem, prowincja Trydentu – Trentino – przyciąga idealnymi warunkami do rozwoju szeroko pojętej turystyki rowerowej.
Chorwacja
To miała być sentymentalna podróż tam, gdzie kiedyś pojechaliśmy rowerami we dwoje, a wróciliśmy w trójkę. Ale życie zmieniło scenariusz. W jednej chwili legł w gruzach misternie układany od miesięcy plan. Człowiek planuje – los decyduje.
Jodłowa Góra i Kuminowiecka Góra
Na pograniczu Beskidu Niskiego i Pogórza Rożnowskiego znajduje się pasmo, które wed ug jednych autorów opracowań geograficznych zaliczane jest do krainy Pogórzy Karpackich, zaś według innych do Beskidów. Ta unikatowa lokalizacja na pograniczu dwóch krain, a także niemal bezleśny krajobraz partii wierzchowinowych gwarantują wybitne walory widokowe.
Filipiny
Ta podróż to nie było marzenie, które pielęgnowałam w sobie latami, ale szybka decyzja. Wcześniejsza podróż przez Japonię sprawiła, że zapragnęłam wrócić do Azji na dłużej. Poszwendać się, wniknąć głębiej w ten pełen kontrastów kontynent. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia, zatem wybór na miejsce startu jedynego azjatyckiego kraju, w którym dominuje chrześcijaństwo, wydał mi się oczywisty – Filipiny.
Australia: z P erth do Sydney
Jest wczesny ranek. Otwieram oczy, widzę błękit nieba, słyszę radosny śpiew ptaków. Słońce rzuca na moją twarz ciepłe promienie. Przez uchylone okno dociera do mnie oszałamiający zapach kwiatów pomarańczy. Jesteśmy w Australii!
Rowery elektryczne
Rowery elektryczne budzą kontrowersje, jazdę na nich niektórzy uznają za nieetyczną, warunkowo przyzwalając na korzystanie z nich jedynie osobom starszym. Wielbicieli czystego wysiłku okupionego litrami potu i bez wspomagania do niczego nie przekonam – sam do nich należę.
Elektronika na wyprawie
Czasy, kiedy jedynym urządzeniem elektronicznym zabieranym na wyprawę rowerową był rowerowy licznik, bezpowr otnie minęły. Współczesny globtroter jest wręcz naszpikowany cyfrowymi gadżetami, które umożliwiają rejestrowanie dosłownie wszystkiego – prędkości, odległości, wysokości, liczby spalonych kalorii, a nawet swojej mocy.
Najpopularniejsze szlaki i kierunki
Dzień, w którym poznamy odpowiedź na pytanie, które z polskich szlaków rowerowych są najpopularniejsze, z pewnością trafi do historii rodzimej turystyki. Wciąż bowiem nie ma kompleksowych, skoordynowanych badań na ten temat, brakuje pomiarów ruchu i wszystko, co wiemy, jest jednocześnie wszystkim, co przypuszczamy.
Michał Gozdera
Pasjonują go długodystansowe, całodobowe maratony rowerowe; pokonał w tym stylu, samotnie, cztery trasy o długości ponad 400 kilometrów. W 2015 roku pojechał do Barcelony przez największe alpejskie przełęcze Austrii, Szwajcarii, Włoch i Francji. Następnie popedałował do Mediolanu, Wenecji, Rzymu i Nicei. Do Łodzi wracał przez Andorę, Orlean, Paryż, Amsterdam i Pragę. Łącznie przebył 11 048 km w 66 dni.
Zobacz także:
strona www miesięcznika Rowertour