Akcja „Karkonosze”, prawie jak w 1968 roku

  • Żołnierze na transporterze opancerzonym OT-65. Fot. Post Bellum

    Żołnierze na transporterze opancerzonym OT-65. Fot. Post Bellum

     Wszyscy mamy w pamięci i znamy wydarzenia, jakie rozegrały się w Czechosłowacji w 1968 roku, kiedy to wojska Układu Warszawskiego, w tym Ludowe Wojsko Polskie, najechały na naszych południowych sąsiadów. Mało kto jednak wie, że do podobnej sytuacji, ale w drugą stronę, o mało co nie doszło w grudniu 1980 roku. Oficjalnie były to ćwiczenia, ale gotowych do działania, stojących na naszych południowych granicach w ramach akcji „Karkonosze” było ponad 500 czołgów i 17 000 żołnierzy czechosłowackich. O wydarzeniach sprzed 37 lat przypomniał portal aktualne.cz.

     1 grudnia w Moskwie zapadła decyzja o koncentracji wojsk czeskich, radzieckich i niemieckich przy polskich granicach. W operacji wojskowej, oficjalnie nazywanej ćwiczeniami wojskowymi „Karkonosze 1980” mieli też wziąć udział polscy żołnierze. Do „ćwiczeń” przygotowanych było pięć-sześć dywizji radzieckich, jedna niemiecka, dwie dywizje czechosłowackie oraz cztery polskie.

     6 grudnia czechosłowackie wojska zaczęły swój marsz w kierunku Polski, na razie na poligon Mimoň. W sumie, jedynie po czechosłowackiej stronie, zaangażowanych zostało 17 309 żołnierzy, 541 czołgów, 261 bojowych wozów piechoty, 335 transporterów opancerzonych, 139 jednostek artylerii i ogromna liczba sprzętu samochodowego. Dwa dni wcześniej do Polski przybyła grupa wysokich rangą wojskowych, którzy chcieli ustalić pozycje, jakie ma zająć armia czechosłowacka. Z rozmów nic nie wyszło, bo usłyszeli, że wkroczenie na teren Polski będzie traktowane jako okupacja. Wojska naszych południowych sąsiadów pozostały więc na swym terenie, między innymi duże zgrupowanie znajdowało się na południe od Katowic.

    Wojska czechosłowackie, gotowe do działania, stały na granicach Polski, czekając na rozkazy z Moskwy. Do inwazji jednak nie doszło. 9 grudnia sekretarz generalny Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji Gustaw Husak wydał rozkaz powrotu żołnierzy do koszar. Powrót zajął im trzy kolejne dni.

Waldemar Brygier - NaszeSudety
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl