Arnošt z Pardubic (ok. 1300 - 1364)
Zwiedzając kościół parafialny w Kłodzku, nie sposób nie zauważyć dwóch okazałych nagrobków. Jeden, częściowo zniszczony, XIV-wieczny i drugi, z XIX wieku - oba znaczą miejsce pochówku jednej z najwybitniejszych postaci związanych z ziemią kłodzką - pierwszego arcybiskupa praskiego, Arnošta z Pardubic. Ten wielki duchowny i mąż stanu, bliski współpracownik cesarza Karola IV, spędził w Kłodzku jedynie część swego dzieciństwa, a jednak to właśnie to miasto obrał na miejsce swojego wiecznego spoczynku. Warto więc poświęcić trochę uwagi tej mało u nas znanej, a bardzo cenionej przez naszych południowych sąsiadów postaci.
Arnošt z Pardubic urodził się ok. 1300 roku. Jego ojciec, Arnošt z Hostýne był zarządcą bliżej nieokreślonego zamku w Ziemi Kłodzkiej, być może burgrabią samego Kłodzka. Wzbogaciwszy się w służbie królewskiej, nabył dobra koło Českiej Skalicy, które później wymienił na Pardubice. Od tej pory, Arnošt i jego czterej synowie tytułowali się panami z Pardubic.
Nie wiadomo czy Arnošt - junior urodził się w Kłodzku, ale na pewno uczęszczał tu do szkoły parafialnej prowadzonej przez joannitów. Po jej ukończeniu kształcił się przy klasztorze benedyktynów w niedalekim Broumovie, a następnie w szkole przykatedralnej w Pradze oraz na uniwersytetach w Padwie i Bolonii. Edukację ukończył uzyskując tytuł licencjata prawa kanonicznego. Powrócił następnie do Czech, gdzie rozpoczął błyskotliwą karierę duchownego. W 1340 został dziekanem kapituły katedralnej św. Wita w Pradze, a trzy lata później - biskupem praskim.
Wydarzenia te miały miejsce w czasie gdy władcy Czech, Luksemburgowie, zaangażowani byli w walkę polityczną z Ludwikiem Bawarskim o koronę Cesarstwa Rzymskiego. W tej rywalizacji zyskali oni poparcie papieża. Aby wzmocnić pozycję władców Czech, papież podjął decyzję o odłączeniu dwóch czeskich diecezji od metropolii w Moguncji i bullą z 1344 r. podniósł biskupstwo praskie do rangi archidiecezji, z podległym mu biskupstwem ołomunieckim i nowo utworzoną diecezją litomyšelską. Metropolitą został Arnošt z Pardubic. Intronizacja nowego arcybiskupa odbyła się na zamku praskim, a ceremonii, w imieniu papieża, przewodniczył biskup wrocławski Przecław z Pogorzeli.
Jako biskup, a następnie arcybiskup, Arnošt szybko podjął zdecydowane działania zmierzające do uporządkowania administracji kościelnej i podniesienia poziomu moralnego i umysłowego kleru diecezjalnego. Wydał zarządzenia zobowiązujące duchownych do przestrzegania celibatu i obowiązku rezydencji, opracował też podręcznik katechezy i zarządzania parafią. Dla lepszego administrowania archidiecezją, utworzył funkcję generalnego wikariusza, który zastępował metropolitę i miał rozległe uprawnienia administracyjne. Za rządów Arnošta zaczęto prowadzić księgi urzędowe archidiecezji, spisano też obowiązujące w niej prawa w postaci statutów prowincjonalnych, ogłoszonych podczas sejmu w 1349 r.
W trosce o poziom umysłowy i kulturalny duchowieństwa oraz o poprawę jakości liturgii, arcybiskup wspierał m.in. powstanie słownika łacińsko-czeskiego mistrza Klareta oraz kazał sporządzić iluminowane rękopisy ksiąg liturgicznych dla ważniejszych kościołów i klasztorów archidiecezji (w tym dla augustianów w Kłodzku). Dbał też o podniesienie poziomu śpiewu kościelnego.
Jego działalności to również szereg fundacji kościelnych - przede wszystkim rozpoczęcie budowy katedry św. Wita w Pradze, kontynuacja budowy tamtejszego kościoła św. Idziego, czy też założenie kilku klasztorów augustianów, m.in. w Kłodzku i niedalekim Jaroměřu. Arcybiskup Arnošt jest też uważny za współzałożyciela Uniwersytetu Karola w Pradze, w którym jako pierwszy pełnił funkcję kanclerza. Wspomagał też uczelnię materialnie, środkami ze swego rodzinnego majątku. Wspierał również przedsięwzięcia budowlane Karola IV, m.in. budowę mostu Karola, Nowego Miasta Praskiego i zamku Karlštejn. Doceniając talenty administracyjne arcybiskupa, król często powierzał mu administrowanie krajem w czasie swej nieobecności. Niewykluczone, że Arnošt uczestniczył również w sformułowaniu słynnego kodeksu praw Maiestas Carolina.
Znana jest również działalność dyplomatyczna Arnošta z Pardubic. W 1346 r. kierował on poselstwem na dwór papieski z prośbą o koronę cesarską dla Karola IV. Wygłosił wówczas mowę, która wzbudziła podziw zgromadzonych. Dwór papieski odwiedzał zresztą wielokrotnie i podobno nawet rozważano jego kandydaturę na tron papieski po śmierci papieża Innocentego VI w 1362 r. Rok później otrzymał tytuł kardynalski i urząd legata papieskiego.
Ta ożywiona i wszechstronna działalność arcybiskupa została przerwana nagłą śmiercią. 12 maja 1364 r., w czasie pobytu w Budziszynie, dokąd udał się za Karolem IV, nagle zachorował. Przewieziono go do rezydencji arcybiskupiej w Roudnicy, gdzie zmarł 30 czerwca. Zgodnie z życzeniem zmarłego, pochowano go w ufundowanym przez siebie nowym kłodzkim kościele parafialnym Wniebowzięcia NPMarii, gdzie wystawiono mu okazały nagrobek.
Powszechny szacunek, jakim Arnošt z Pardubic otoczony był jeszcze za życia, po jego śmierci urósł niemal do rozmiarów kultu. W XV i XVI wieku jego pamięć i miejsce spoczynku otaczano czcią należną świętym. XVI-wieczny kronikarz wspomina o dwunastu cudach, które miały miejsce przy grobie arcybiskupa. W XVII i XVIII w. jego kult propagowali zwłaszcza jezuici. W 1664 r., w 300-lecie jego śmierci, czeski jezuita Bohuslav Balbin napisał biografię Arnošta, a 500 rocznicę śmierci arcybiskupa uczczono ufundowaniem (w 1870 r) nowego nagrobka. Pomnik, wykonany z marmuru kararyjskiego, współfinansowali m.in. arcybiskup praski i cesarzowa austriacka, a inicjatorem przedsięwzięcia był prawdopodobnie hrabia Rudolf von Stillfried-Rattonitz z niedalekich Żelowic, miłośnik śląskich starożytności i badacz dziejów ziemi kłodzkiej.
Dzisiaj, 640 lat po śmierci arcybiskupa, mało która z osób odwiedzających Kłodzko, nawet jeśli wstąpi do kościoła parafialnego, zdaje sobie sprawę jak wybitna osobistość została tu pochowana. Można się dziwić, że tak wielki mąż stanu, pierwszy czeski arcybiskup i bliski współpracownik cesarza, spoczął nie na Hradczanach, ale w bądź co bądź prowincjonalnym mieście ówczesnego Królestwa Czeskiego. Jaki sentyment krył się w życzeniu bycia pochowanym właśnie tu, w Kłodzku, "przy dostojnej Pannie Marii" w kościele joannitów? Wiele wskazuje na to, że do końca życia arcybiskup czuł się związany z tym miastem swego dzieciństwa. Prawdopodobnie z Kłodzkiem właśnie wiąże się początek jego drogi ku karierze duchownego. Tu bowiem, w latach swojej nauki, doznał on wielkiego duchowego przeżycia, gdy nagle, podczas nabożeństwa w kościele joannitów ujrzał jak Matka Boska na obrazie odwraca się doń plecami. Uznał to za ostrzeżenie przed skutkami próżnego życia. Widzenie to stało się początkiem jego przemiany moralnej i wstąpienia na drogę pobożności i pokory. Na pamiątkę tego wydarzenia Arnošt kazał namalować obraz przeznaczony dla nie istniejącego dziś, ufundowanego przez siebie klasztoru augustianów, w którym zresztą miał zarezerwowaną osobistą celę do prywatnej modlitwy. Na obrazie, poniżej Marii z Dzieciątkiem, klęczy fundator, składający u Jej stóp swoje arcybiskupie insygnia. Jakże wymowne jest to przedstawienie - wyraz wdzięczności i pokory wobec Matki Chrystusa. Obraz, znany jako Kłodzka Madonna, jest obecnie własnością galerii państwowej w Berlinie.
[Katarzyna Potocka-Brygier]