Ceramiczne cuda ukryte w kamienicach
W wielu starych, przedwojennych kamienicach na Dolnym Śląsku, znajdują się w holach wejściowych przecudnej urody ceramiczne dywany. Ułożone z płytek o różnych kształtach i wzorach, zachwycają jeszcze dzisiaj, mimo że mają po kilkadziesiąt, jeśli nawet nie sto lat. W bogatszych domach spotkać można również ceramiczne okładziny ścian. Miało to znaczenie nie tylko estetyczne, ale również praktyczne – łatwiej było takie miejsca utrzymać w czystości. Firm zajmujących się produkcją płytek było kilka w naszym regionie, ale jedną z największych była fabryka w podwrocławskiej Leśnicy. Produkowane przez nią płytki spotkać możemy nie tylko we Wrocławiu, ale także w wielu innych miejscowościach Dolnego Śląska.
Na wrocławskim Nadodrzu kamienic, które posiadają kolorowe zdobienia ścian jest sporo, zdarza się że na jednej ulicy znajdziemy kilkanaście domów z wewnętrznymi dekoracjami, które zachowały się do naszych czasów. Tym bardziej cieszy wieść, że kilka dni temu na ścianie jednej z kamienic odsłonięte zostało ogromne serce, składające się z małych, ceramicznych płytek. Nie podejrzewam, by miało to jakikolwiek związek z przedwojenną ceramiką użytkową, jaką znajdujemy w holach domów na Nadodrzu, ale wydarzenie to świetnie koresponduje z pomysłem skatalogowania tych miejsc i umieszczenia ich na specjalnie w tym celu przygotowanej mapie
Nadodrzańskie serce znajduje się na ścianie kamienicy przy ul. Rydygiera 43. U zbiegu ulic Rydygiera i Paulińskiej, przy siedzibie organizacji pozarządowych, powstaje miejsce sąsiedzkich aktywności. Ceramiczne serce jest jednym z elementów miejsca, które ma przyciągać nie tylko mieszkańców, ale również osoby spoza dzielnicy. Mozaika wykonana została z ponad 400 ręcznie wykonanych kafli ceramicznych. Powstały dzięki pracy lokalnej społeczności: dzieci, młodzieży, seniorów, reprezentantów instytucji, lokalnych firm i organizacji. Każdy kafel to małe dzieło sztuki, wszystkie są efektem warsztatów, które odbyły się w pięciu nadodrzańskich pracowniach ceramicznych. Oprócz tego nasadzono w donicach zioła i kwiaty jako zaczątek ogrodu społecznego.
Ostatnio miałem przyjemność podziwiania ceramicznych dywanów w Świebodzicach i w Świdnicy. Z pewnością jednak takie perełki znajdują się również w innych większych, sudeckich miastach, np. w Wałbrzychu, Jeleniej Górze, Brzegu, Nysie, czy Prudniku. Dostęp do nich nie jest łatwy, w bramach najczęściej są domofony, więc trzeba wykazać się odrobiną pomysłowości, by dostać się na klatkę schodową. Nie wszędzie też ceramiczne okładziny zachowały się do naszych czasów – kolejne remonty skutecznie pozbawiają kamienice ich ceramicznego piękna, niestety…
Jeśli macie wieści o kamienicach, najlepiej sudeckich, ale również szerzej – dolnośląskich, w których zachowały się ceramiczne okładziny ścian i podłóg w ich holach wejściowych, będziemy w redakcji wdzięczni za podzielenie się z nami tą wiedzą. Gdy do takiej informacji dołączycie jeszcze zdjęcia – będziemy w pełni szczęścia… A aby Was zachęcić do poszukiwań, poniżej prezentujemy kilka zdjęć z wrocławskich kamienic. Zwróćcie uwagę, że różnorodność zastosowanych wzorów jest ogromna, trudno znaleźć dwa takie same motywy!