Ciekawe miejsce: Czartowskie Skały w Zaworach
Zawory, to taka swoista "terra incognita" dla całych Gór Stołowych. Ich najdalej na północ wysunięta część, sięgająca już Kotliny Krzeszowskiej oraz Doliny Zadrny. O ile jeszcze poszczególne fragmenty tego obszaru zdają się być częściowo nawiedzane przez dociekliwych turystów (Mieroszowskie Skały, Gorzeszowskie Skały, Róg), to reszta, leży już zdecydowanie poza obrębem zainteresowania, nawet tych, którzy w górach lubią poczuć się odkrywcami.
Formacje skalne będące bohaterami tego wpisu, są bardzo dobrze strzeżone przez Naturę. Mimo że umiejscowione blisko drogi łączącej wsie Łączna i Różana, przez większą część roku spoczywają w otoczeniu dość bujnej roślinności. I choć wspomnianą drogą prowadzi niebieski szlak turystyczny, a zaraz za Różaną w stronę Kochanowa odbija kolejny - zielony, nie każdy turysta wie, że tuż za ścianą lasu, odnaleźć można kolejny fascynujący świat stołowogórskich form skalnych. Nie jest on może tak zróżnicowany i obszerny, jak w nieodległych Gorzeszowskich Skałkach, ale na pewno nie mniej urokliwy. Rzekłbym też, że właśnie przez swoiste położenie - bardziej tajemniczy.
Znajdują się tu głównie dwa wąskie i wysokie na ok.20 metrów skalne bastiony, zbudowane z czerwonego piaskowca i rozdzielone dość głębokimi rozpadlinami. Obie grupy są dostępne i przy odrobinie sprawności, da się na nie wejść. Zachodnią formację cechuje ładna piaskowcowa grzęda z licznymi "oknami", zaś wschodnią zwieńczają fantazyjnie ukształtowane "rogi". Widoki z nich nie są może rozległe, ale częściowo ładnie widać dalszą część Zaworów i Obniżenie Mieroszowskie. Pod skałami znajduje się okazała, choć nieco już podniszczona wiata typu skandynawskiego. Całość jest świetną alternatywą dla wielu innych, niejednokrotnie bardziej obleganych atrakcji, w tych wyjątkowych i jedynych w naszym kraju górach płytowych.