Co nas czeka w Muzeum Narodowym w 2019 roku?

  • Michał Willmann: Autoportret

    Michał Willmann: Autoportret

     Miniony rok okazał się dla wrocławskiego Muzeum Narodowego i jego oddziałów bardzo dobrym rokiem. Na spotkaniu z dziennikarzami, podsumowania i jego oceny dokonał Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego. Przedstawił także plany na najbliższe miesiące, które zapowiadają się niezwykle ciekawie.

     Przede wszystkim warto wspomnieć, że w ubiegłym roku cztery placówki (oprócz Muzeum Narodowego w skład zespołu wchodzą: Pawilon Czterech Kopuł, Muzeum Panorama Racławicka oraz Muzeum Etnograficzne) odwiedziło w sumie ponad 570 tysięcy osób, co jest kolejnym rekordem frekwencji (w 2017 roku progi wyżej wymienionych muzeów przekroczyło o 15 000 osób mniej). Wydaje się to też niewiarygodne, ale w ubiegłym roku przeprowadzonych zostało 2 569 lekcji i imprez edukacyjnych, a także 1 193 konserwacje zabytków. Liczby te pokazują, że wrocławskie muzea żyją, a ich pracownicy są niezwykle aktywni.

     Rok 2018 był też rokiem jubileuszowym, bowiem Muzeum Narodowe obchodziło 70-lecie swego istnienia. Było to przyczynkiem do wielu działań, które przybliżyły je publiczności, stając się dla niej bardziej przystępne. Powstała nowa strona internetowa, która przyciągnęła przez ostatni rok 1 173 127 internautów. Ważnym wydarzeniem było również powołanie do życia Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Przynależność do niego pozwala m.in. na nieograniczony wstęp na wystawy muzealne, a także możliwość uczestnictwa w zamkniętych dla szerszej publiczności zajęciach i wydarzeniach. Szczegóły oraz informacje, jak zostać członkiem stowarzyszenia znajdują się na stronie mnwr.pl/stowarzyszenie-przyjaciol-muzeum.

     A co nas czeka w 2019 roku? W skrócie powiedzieć można, że 21 wystaw, w tym 10, które zorganizowane zostaną poza Wrocławiem. Między innymi kolejne obrazy trafią do zamku Książ, gdzie już teraz znajduje się spora ich kolekcja, prezentowana w ramach wystawy „Metamorfozy zamku Książ”. W Środzie Śląskiej zaprezentowany zostanie skarb średzki, a poza tym dzieła będące własnością wrocławskiego muzeum trafią na wystawy czasowe do Zielonej Góry oraz Berlina.

Dyrektor Piotr Oszczanowski zwykł mawiać, że „rok bez Willmanna jest rokiem straconym”, dlatego prawdziwa gratka dla miłośników śląskiej sztuki barokowej czekać będzie w grudniu, gdy w Pawilonie Czterech Kopuł otwarta zostanie wystawa, na której zobaczyć będzie można blisko 100 dzieł wielkiego mistrza, w tym wiele nigdzie do tej pory nie wystawianych. Nie chcąc zapeszać, dyrektor nie zdradził wielu szczegółów, ale zapowiedział, że będzie to niezwykłe wydarzenie, pełne niespodzianek.

     Ciekawie zapowiada się też rok w pozostałych oddziałach. Muzeum Etnograficzne skupi się na muzyce, a jednym z ważniejszych wydarzeń będzie wystawa zorganizowana we współpracy z Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu oraz wystawa akordeonów, na której zobaczymy kolekcję Pawła Nowaka. Wśród kilkudziesięciu instrumentów znajdą się też jedne z najstarszych, nawet 200-letnie. Muzeum Panorama Racławicka kontynuuje z kolei cykl wystaw poświęconych Tadeuszowi Kościuszce. W 2019 przedstawiona zostanie kolekcja Krzysztofa Lachowicza, która obejmuje kilkuset odznak z całego świata. Najstarsze pochodzą z XIX wieku.

     Wrocławskie Muzeum Narodowe warto odwiedzić o każdej porze roku, nawet kilka razy w roku, bo wielość i różnorodność wystaw czasowych jest tak duża, że wciąż zobaczyć tu można coś nowego, ciekawego, często ściśle związanego z naszym regionem, będącego świetną ilustracją jego burzliwych, a przez to niezwykle ciekawych dziejów.

Waldemar Brygier
 

 


Zobacz także:
strona www Muzeum Narodowego we Wrocławiu 
strona www Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Narodowego we Wrocławiu 
 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl