Ekolodzy przeciwni via ferracie

  • Czerwoną linią oznaczony jest projekt via ferraty

    Czerwoną linią oznaczony jest projekt via ferraty

     Pod dużym znakiem zapytania stoi realizacja budowy via ferraty, jaka miała powstać na Frýdlantskim cimbuří, w Górach Izerskich. O planach Obywatelskiego Stowarzyszenia Vodní brána, które ubezpieczoną drogę na szczyt chciało wykonać, pisaliśmy już kilkakrotnie, począwszy od 2013 roku. Byłaby to świetna propozycja dla osób, które lubią wspinaczkę i z pewnością wzbogaciłaby ofertę Gór Izerskich o nowe możliwości aktywnego spędzania wolnego czasu. Niestety, Agencja Ochrony Przyrody wydała właśnie negatywną opinię dla tego przedsięwzięcia.

     Ochroniarze przyrody w swym 15-stronicowym piśmie uzasadniającym negatywną opinię podnoszą między innymi fakt, że via ferrata miałaby prowadzić przez rezerwat przyrody izerskiej buczyny, który podlega najwyższej formie ochrony. Poza tym, budowa „żelaznej drogi” i obecność na niej człowieka zakłóciłaby spokój włochatki zwyczajnej oraz sokoła wędrownego, które na skałach mają swe gniazda. Oba gatunki znajdują się pod ochroną.

     Stowarzyszenie Vodní brána nie w pełni zgadza się z orzeczeniem Agencji Ochrony Przyrody. Według słów Martina Marka, prezesa Stowarzyszenia, nie było ich zamierzeniem, by przeszkadzać zwierzętom i niszczyć przyrodę, a wręcz przeciwnie, by spróbować pokazać, jak przyroda jest cenna i zbliżyć do niej odwiedzających Góry Izerskie. Jeśli zaś chodzi o sokoła wędrownego, to Stowarzyszenie rozumie, że w okresie gniazdowania nie jest wskazane, by człowiek pojawiał się w pobliżu gniazd, dlatego zaproponowano, by via ferrata była czynna tylko w okresie od sierpnia do października. Niestety, przyrodnicy nie przystali na takie rozwiązanie. Członkowie Stowarzyszenia nie wykluczają, że po dokładnym zapoznaniu się z uzasadnieniem opinii, złożą odwołanie.

Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl