Historia pewnego osiołka
Najsłynniejszym przedwojennym gospodarzem dawnego schroniska Oberschlesierbaude, dziś znanym jako schronisko „Pod Kopą Biskupią” w Górach Opawskich, był Hans Mattner, nazywany też Koppa Hansem. Posiadał on pewnego osiołka, którego imienia próżno już dziś szukać, gdyż zatarło się w odmętach historii.
Wiemy o nim tyle, że oprócz bycia ciekawostką i atrakcją schroniska, spełniał też rzekomo inną, jakże ważną funkcję. Otóż spotkać się można z historią, że osiołek ten był specjalnie wytresowany, aby samemu schodzić do najbliższej wsi (dziś Jarnołtówek, niem. Arnoldsdorf) z listą zakupów do pobliskiego sklepu. Sklepikarz pakował w juki potrzebne rzeczy, a osiołek sam wracał z zakupami znaną sobie drogą do schroniska.
Ile jest w tym prawdy? Osiołek istniał naprawdę, gdyż widzimy go na kilku pocztówkach z epoki. Poza tym osły, wbrew krzywdzącemu stereotypowi są bardzo mądrymi zwierzętami. Zatem, może rzeczywiście ta historia jest prawdziwa?
Więcej archiwalnych pocztówek i opowieści znajdziecie na moim profilu Facebook – „Sudety na starych pocztówkach”.
Michał Naskręt