Letni Bieg Piastów – biegowe spotkanie przyjaciół!

     Nastolatki i weterani, medaliści mistrzostw świata i debiutanci, mieszkańcy regionu i przybysze z krańców Europy… Pasja połączyła w trakcie Letniego Biegu Piastów przeróżnych ludzi. Pogoda im dopisała, a jakuszyckie trasy zarówno zachwyciły, jak i dały mocno w kość. Zawody odbyły się 25 i 26 sierpnia w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach.

     Jakuszycki Ultramaraton na dystansie 48 km pokazał 246 zawodnikom (rekord frekwencji) piękno Gór Izerskich od Jakuszyc po Izerę i Wysoki Kamień. Trzeci przed rokiem Piotr Basiński tym razem okazał się najlepszy, wyprzedzając na ostatnich 10 kilometrach Łukasza Wróbla, do którego jeszcze dwadzieścia kilometrów przed metą miał ponad dwie minuty straty.

     Wśród kobiet w sobotę zobaczyliśmy narodziny nowej gwiazdy górskiego ultra. Małgorzata Moczulska wystartowała w takim biegu po raz pierwszy i od razu było widać, że jest do takich zawodów stworzona. Zwyciężyła z uśmiechem i wielką, 20-minutową przewagą.

     Półmaraton (476 zawodników na mecie – też rekord!) dla wielkich faworytów – tegoroczna medalistka Mistrzostw Świata w Długodystansowych Biegu Górskich Dominika Stelmach wpadła na metę lekkim krokiem, podobnie jak Jacek Sobas, który rok temu wygrał Jakuszycki Ultramaraton. Oboje okazali się najlepsi w Pucharze Szklarskiej Poręby w Półmaratonach Górskich, obejmującym także Półmaraton Karkonoski i Wielką Pętlę Izerską.

     W Jakuszyckiej Jedenastce (z udziałem 353 osób) – po szalonym, ekspresowym finiszu – pierwsze miejsce dla 19-letniego Krzysztofa Tschircha. Wśród pań wspaniały, równy bieg i zwycięstwo Katarzyny Ślusarczyk.

     Był też Rekreacyjny Marsz Nordic Walking na 11 km z udziałem około 150 osób oraz dwa rewelacyjne biegi dzieci: Wyprawa Zuchów na dystansie około kilometra oraz Bieg Przedszkolaka na 250 metrów. Rozegrane w nowym miejscu (w pobliżu stacji kolejowej), na szerokiej, trawiastej trasie, z udziałem w sumie około 150 uczniów podstawówek i przedszkolaków, dostarczyły niesamowitej radochy nie tylko uczestnikom, ale i rodzicom. A jak dzieci szybko biegły! Wielokrotny mistrz Polski w biegach Dariusz Kruczkowski, który towarzyszył im w sobotę, musiał wrzucić czwarty bieg, by za nimi nadążyć.

     Miasteczko zawodów urządzone zostało na dużym parkingu w Jakuszycach i tętniło życiem od rana do popołudnia. Wielka zasługa w tym naszych znakomitych partnerów (PKP Intercity,  Term Cieplickich, Hotelu Interferie Sport Bornit, Poczty Polskiej, Brubecka), którzy przygotowali wiele dodatkowych atrakcji dla ludzi w każdym wieku, także tych, którzy nie biegają. Można było poćwiczyć w strefie sportu, wypocząć w strefie chillout, zrobić zakupy i wysłać kartkę pocztową ze specjalnym datownikiem w Expo, posilić się w jednym z kilku foodtrucków czy pobawić się na koncercie zespołu Me, Myself and I.

     Biegacze cieszyli się świetną, biegową pogodą (8-12 stopni, w niedzielę słoneczne) i znakomitą atmosferą. Stworzyło ją ponad 1300 zawodników i setki kibiców. Wśród tych pierwszych byli tacy, jak 16-letnia Agata Mielczarek, której jeszcze kilka dni wcześniej nie śniło się nawet, że weźmie udział w biegu górskim. Wraz z mamą Joanną zapisały się dwa dni przed zawodami i… Zadebiutowały docierając w euforii do mety 11 kilometrów.

     Bardzo radośnie było także na mecie, gdy dobiegł do niej 66-letni Wiesław Dul. Jakuszycki Ultramaraton był jego setnymi zawodami na dystansie maratońskim lub dłuższym. Dopingowany był przez rodzinę i przyjaciół, którzy zjechali licznie z całej Polski.

     Jeszcze niedawno trudno było sobie wyobrazić Letni Bieg Piastów bez Polany Jakuszyckiej. Okazało się, że można jakoś sobie bez niej poradzić. Start usytuowano na początku drogi z Polany Jakuszyckiej na Samolot, a metę na dole Dolnego Duktu. Oba rozwiązania sprawdziły się. Tuż po starcie biegacze mknęli zacienioną trasą w lesie, omijającą Polanę Jakuszycką (zajętą i zamkniętą z powodu budowy nowego ośrodka sportowego). Meta na Dolnym Dukcie pozwalała na rozpędzenie się na ostatnich metrach i piękne, efektowne finisze.

     W sobotę rano w głównej roli przez chwilę był Górny Dukt. Ta kapitalna trasa otrzymała patrona. Została nim firma PKP Intercity. Uroczystość otwarcia trasy pod nazwą: „PKP Intercity. Pociąg do Gór” odbyła się z udziałem marszałka Dolnego Śląska Cezarego Przybylskiego oraz przedstawicieli władz PKP Intercity, PKP i Biegu Piastów, jak również biegaczy.

Leszek Kosiorowski
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl