Mapa Republiki doskonale już widoczna
Najnowszy pomiar grubości warstwy śniegu na najbardziej znanym w Karkonoszach polu śnieżnym „Mapa Republikl” wykazał grubość ponad czterech metrów. To dokładnie połowa tegorocznego maksimum. Z wieloletnich obserwacji wynika, że całkowitego stopnienia śniegu można spodziewać się w tym roku na przełomie czerwca i lipca.
- Od dwudziestu lat badamy tę lokalizację przy pomocy nowoczesnych technologii. Ostatnio nawet przy pomocy dronów. Celem badań jest zrozumienie, w jaki sposób pokrywa śnieżna wpływa na mikroklimat w zawietrznej części Studničnej hory – powiedział botanik z Krkonošskiego národnego parku, Josef Harčarik.
„Mapa Republiki” przyciąga naukowców od wielu lat. Najpierw za pomocą technologii GPS, a teraz także za pomocą drona, eksperci pozyskują dane, dokładnie mierząc teren bez śniegu oraz teren z warstwą śniegu i porównując je.
Pole śnieżne na południowym zboczu Studničnej hory nazywane jest „Mapą Republiki” z powodu swego kształtu. Choć leży na południowym stoku, który topnieje jako pierwszy, śnieg utrzymuje się tu praktycznie najdłużej w Karkonoszach. Powodem jest ukształtowanie terenu i występowanie prądów wiatrowych systemu doliny Białej Łaby, które regularnie odkładają tu ogromne ilości śniegu. Warstwa śniegu osiąga wówczas grubość kilku metrów.
W miarę topnienia pola śnieżnego, stopniowo traci one kształt Pierwszej Republiki Czechosłowacji z Rusią Podkarpacką, tracąc kolejne obszary – w następnej kolejności topnieje Słowacja, aż w końcu pozostają Czechy Środkowe. Odwiedzający Karkonosze turyści zauważyli charakterystyczny kształt pola śnieżnego i zaczęli nazywać go „Mapą Republiki”. Ponieważ dziś znajduje się w chronionej części parku narodowego, odwiedzający nie mogą do niej dotrzeć. Jest ona jednak dobrze widoczna, np. z Chalupy na Rozcestí lub z drogi pomiędzy Výrovką i Pámátníkiem, w siodle pomiędzy Lučną i Studničną horą. Dzięki swojemu charakterystycznemu kształtowi i kolorowi widać go także z Podkarkonoszy.