Najdłuższa wisząca kładka w Europie
Kończą się prace nad kolejną dużą inwestycją w położonej w Masywie Śnieżnika Dolnej Moravie. Będzie to najdłuższa w Europie Środkowej (a według zapewnień właścicieli tamtejszego ośrodka narciarskiego, także i na świecie) wisząca kładka, rozpostarta ponad doliną Mlýnskego potoku. Ma mieć w sumie 721 metrów długości, a spacer po niej umożliwi poruszanie się blisko 100 metrów ponad dnem doliny pomiędzy zboczem Slamníka w pobliżu restauracji Slamĕnka a grzbietem góry Chlum.
Kładka ma być częścią przyrodniczo-historycznej ścieżki dydaktycznej, która powstaje we współpracy z Lasami Republiki Czeskiej oraz Muzeum Umocnień Czechosłowackich. Pierwsza tablica ścieżki ma stanąć przy wejściu na most, a pozostałych dziewięć – po jego drugiej stronie. W ten sposób, według słów dyrektora do spraw marketingu kurortu Doní Morava, sama kładka ma stanowić swoistą metaforę mostu do przeszłości.
Pierwszym punktem trasy na grzbiecie Chlumu będzie lekki bunkier piechoty, tzw. řopík – najbardziej charakterystyczny element przedwojennych czechosłowackich fortyfikacji granicznych. Stamtąd zwiedzający pokonają około dwukilometrową okrężną trasę, na której będą mogli uczestniczyć w grze terenowej - podróży w czasie, którą umożliwią tablice informacyjne z elementami rzeczywistości rozszerzonej oraz smartfon z dostępem do internetu.
Ścieżka ma przedstawiać m.in dzieje jednej z niemieckich rodzin zamieszkujących Dolną Moravę przed drugą wojną światową, odtworzone na podstawie materiałów archiwalnych udostępnionych przez tutejszą gminę. W ten sposób twórcy ścieżki chcą przybliżyć odwiedzającym życie dawnych mieszkańców regionu.
Kładka jest kolejnym elementem ogromnego kompleksu wypoczynkowo-sportowego obejmującego restauracje, hotele, narciarskie trasy zjazdowe, wyciągi narciarskie i krzesełkowe, sieć rowerowych single tracke’ów, letni tor saneczkowy, parki linowe i place zabaw dla dzieci oraz wieżę widokową na zboczu Slamníka zwaną „ścieżką w obłokach".
Pierwsze plany budowy wiszącego mostu pojawiły się już w 2013 roku. Wtedy to gmina zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego tak, by możliwa była jego budowa. Według dokumentacji z tamtego okresu, powstałe obiekty, w tym kładka, nie miały w znaczący sposób wpłynąć na środowisko naturalne. Mimo to, projekt spotkał się z krytyką środowisk przyrodników oraz samych turystów, którzy obawiali się, że inwestycja zmieni piękny przyrodniczo zakątek Masywu Śnieżnika w park rozrywki.
Katarzyna Potocka-Brygier - NaszeSudety