Najnowsza historia Gór Izerskich

Lata 1945-1989

     Rok 1945 przyniósł ogromne zmiany w Sudetach po obu stronach polsko-czeskiej granicy. Ich początkiem było wysiedlenie Niemców oraz konfiskata należących do nich majątków. Dotyczyła zarówno dóbr ziemskich, przedsiębiorstw, jak i innych nieruchomości.

polska_granica_zolnierze.jpg

     Polskim zarządem objęto dobra Schaffgotschów. Zakłady przemysłowe i lasy zostały upaństwowione, a ziemia uprawna - częściowo rozparcelowana i przydzielona polskim osadnikom, a częściowo zamieniona w państwowe gospodarstwa rolne.

     W Czechosłowacji, w maju i czerwcu 1945 r. prezydent Beneš ogłosił pakiet dekretów umożliwiających zabór przez państwo mienia “Niemców, Węgrów, zdrajców i nieprzyjaciół narodu czeskiego i słowackiego”. Konfiskata nie dotyczyła osób, które mogły udowodnić swoją działalność przeciw faszystom. Na mocy tych postanowień majątki utracili najwięksi właściciele ziemscy w Górach Izerskich: Clam-Gallasowie, Rohanowie i panowie Des Fours-Walderode. Wprawdzie Karl Des Fours-Walderode odwołał się od tej decyzji, ale zanim sąd wydał ostateczny wyrok, nastąpił w kraju przewrót komunistyczny, który upaństwowił wszystkie prywatne majątki. W roku 1992 rodzina podjęła starania o restytucję majątku, ale długotrwałe postępowanie sądowe póki co (do początku  2025 r.) nie przyniosło rozstrzygnięcia.

     W ręce państwa przeszły też rezydencje arystokratów. O ile zamek Grabštejn został przejęty przez wojsko i opróżniony z wyposażenia, zamek we Frýdlancie zaliczono do zabytków najwyższej kategorii i przeznaczono na cele muzealne, dzięki czemu zachowało się w nim niemal kompletne wyposażenie z czasów ostatnich właścicieli. W pałacu Gersdorfów w Pobiednej umieszczono młodzieżowy zakład wychowawczy.

frydlant-zamek-czechtourism.jpg

     Z upaństwowionych poniemieckich firm w Czechosłowacji wiosną 1946 r. stworzono wielkie państwowe przedsiębiorstwa, w których skupiono różne zakłady tej samej branży, np. przedsiębiorstwo Sklárny i rafinerie z siedzibą w Dolnym Polubnym objęło też zakłady w Desnej, Dolnym Maxovie i Příchovicach, a Jablonecký sklářský průmysl połączył zakłady w Smržovce, Albrechticachch, Janovie i Jabloncu nad Nisą. Po komunistycznym puczu, czyli „zwycięskim lutym” 1948 r., upaństwowiono i włączono do nich też prywatne firmy Czechów. Cały przemysł biżuteryjny skupiono w trzech przedsiębiorstwach: Skleněná bižuterie, Preciosa i Kovová bižuterie. W 1952 r. utworzono firmę „Jablonex” zajmującą się eksportem jabloneckiej biżuterii, będącej dla komunistycznej Czechosłowacji ważnym źródłem dewiz. Tak samo, dawne przedsiębiorstwo tekstylne Liebiegów połączono z zakładami w Rochlicy, Frýdlancie i Novym Mĕście, tworząc České vlnařské závody, a w 1948 roku włączono do nich firmę Textilana w Hanychovie, której nazwę przeniesiono na całe przedsiębiorstwo. Podobnie działo się po polskiej stronie, gdzie fabryki tekstylne w Pobiednej włączono do Giebułtowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego, a te w latach 70. połączono z lubańskimi.

     Lata 50. w obu krajach upłynęły pod znakiem stalinowskich represji wobec osób „niepewnych politycznie”. W ich ramach w Czechosłowacji w 1950 r. zlikwidowano wszystkie klasztory, a zakonników i zakonnice zwieziono do dziewięciu ośrodków internowania w różnych częściach kraju. Jeden z nich zlokalizowano w klasztorze w Hejnicach. Uwięzionym tu zakonnikom zabroniono sprawowania liturgii i zmuszono ich do pracy fizycznej w fabrykach lub przy doglądaniu bydła w państwowych gospodarstwach rolnych. Później, do 1955 roku trzymano tu najbardziej „reakcyjne” zakonnice.

     Inną formą represji były obozy pracy. W bezpośrednim sąsiedztwie Gór Izerskich w latach 1958-89 istniał taki w Minkovicach koło Liberca. Więźniowie polityczni, trzymani w nieludzkich warunkach razem ze skazanymi za ciężkie przestępstwa recydywistami, zmuszani byli do pracy ponad siły w fabryce biżuterii. Wielu z nich  przypłaciło to utratą zdrowia lub życia.

wop_nysa_luzycka.jpg
Żołnierz WOP podczas pełnienia służby nad Nysą Łużycką

     Nowy ustrój miał również wpływ na turystykę. Poza zamkniętą strefą przygraniczną, po 1948 r. pensjonaty, schroniska turystyczne i inne obiekty noclegowe w Czechosłowacji przejęły państwowe przedsiębiorstwa i instytucje, organizując w nich wypoczynek dla swoich pracowników. Podobnie było po polskiej stronie, gdzie większość obiektów noclegowych przejął Fundusz Wczasów Pracowniczych. W zapomnienie popadły, a często były celowo niszczone, drobne zabytki przypominające dawnych mieszkańców. Na szczęście wiele z nich udało się ocalić dzięki osobistemu zaangażowaniu i nie zawsze legalnym działaniom lokalnych krajoznawców i pracowników muzeów (patrz: Fenomen izerskich pomniczków).

     Po 1960 r. w Czechosłowacji scentralizowano administrację państwową, zmniejszając liczbę województw, powiatów i gmin. Do 1990 roku prawie całe czeskie Góry Izerskie, z wyjątkiem Mýtin, znajdowały się w kraju (województwie) północnoczeskim ze stolicą w Ústí nad Labem. Poprzez łączenie miejscowości, zmniejszono liczbę gmin w powiecie z 85 do 25, likwidując jednocześnie samorząd. Ponieważ centralizację przeprowadzono bez uwzględniania potrzeb łączonych miejscowości, po 1989 roku wiele z nich z powrotem się usamodzielniło. W Polsce, z kolei, w 1975 r. zlikwidowano powiaty i wprowadzono podział administracyjny na 49 małych województw i duże gminy, skutkiem czego cała polska część Gór Izerskich znalazła się w województwie jeleniogórskim i kilku gminach.

     Lata 1960-1989 to okres dużych inwestycji w przemysł. Nadal rozwijały się tradycyjne branże, czyli włókiennictwo, szklarstwo i przemysł biżuteryjny, ale w izerskich miastach lokalizowano też przemysł maszynowy i elektrotechniczny. W tanvaldzkich zakładach szklarskich produkowano pierwsze czechosłowackie lampy do kineskopów telewizyjnych. Również tutaj w 1948 r. przeprowadzono pierwszą w kraju transmisję telewizyjną. Po polskiej stronie granicy z powodzeniem kontynuowała działalność dawna huta "Józefina” w Szklarskiej Porębie, z tym że po tym, jak Schaffgotschowie, którzy po wojnie osiedli w zachodnich Niemczech i również uruchomili hutę, wytoczyli polskim władzom proces o bezprawne używanie nazwy, w 1958 roku przemianowano ją na „Julię”. Poza tym nadal działały zakłady włókiennicze w Pobiednej oraz kamieniołomy bazaltu i łupków po północnej stronie Grzbietu Kamienickiego. W 1958 r. uruchomiono też dużą kopalnię kwarcu „Stanisław” na Izerskich Garbach. Od lat 50. po obu stronach granicy prowadzono badania geologiczne w rejonach dawnych kopalń rud żelaza i cyny, jednak nie stwierdzono zasobów, których eksploatacja byłaby opłacalna.

kopalnia_stanislaw_1965.jpg
Praca w kopalni "Stanisław", czasopismo "Nasza Ojczyzna" 12/1965

     Aby rozwiązać palący w latach 1960-80 problem niedostatku mieszkań, w miastach budowano osiedla bloków mieszkalnych, brutalnie ingerujące w górski krajobraz. W latach 1976-82 zbudowano też największy zbiornik wodny w Górach Izerskich, Josefův Důl

     W sierpniu 1968 r. Góry Izerskie były jednym z rejonów, w którym polsko-czechosłowacką granicę przekroczyły wojska Układu Warszawskiego dokonujące interwencji mającej na celu stłumienie tzw. Praskiej Wiosny. Czołgi i pojazdy opancerzone w nocy z 20 na 21 sierpnia wjechały do Czech przez Jindřichovice pod Smrkem i Habartice i nad ranem dotarły do Liberca, gdzie doszło do jednego z najkrwawszych epizodów interwencji (szczegóły w opisie wycieczki po Libercu). Wydarzenie to przypomina pomnik przedstawiający gąsienicę czołgu umieszczony na narożu libereckiego ratusza.

     Na lata 70. można datować początki masowego narciarstwa biegowego w Górach Izerskich. W roku 1968, w ramach przygotowania zimowego alpinistów klubu sportowego "Lokomotiva Liberec”, po raz pierwszy zorganizowano zawody w biegu narciarskim na 50 km pod nazwą „Jizerská 50”. W kolejnych latach zawody zyskiwały na popularności, zwłaszcza po roku 1970, w którym 14 uczestników biegu zginęło podczas ekspedycji w peruwiańskich Andach. Od tej pory „Jizerská padsesátka” odbywa się jako memoriał Ekspedycji Peru 70. W 1978 roku w zawodach wzięło udział około 7 800 uczestników. W 1976 roku na Polanie Jakuszyckiej zainaugurowano podobny Bieg Piastów, a w 1984 r., z inicjatywy organizatorów “padsesátki”, rozpoczęto regularne utrzymywanie biegowych tras narciarskich. W ten sposób powstała „magistrala izerska”, która dziś liczy ponad 170 km.

Po zmianie systemu politycznego

     Upadek ustroju komunistycznego w 1989 r. przyniósł wiele znaczących zmian również w Górach Izerskich. Po obu stronach granicy zreformowano administrację, przywracając lokalny samorząd. W 2000 r. Liberec został stolicą województwa (kraju libereckiego). Cały obszar Gór Izerskich znalazł się w obrębie dwóch powiatów: libereckiego i jabloneckiego, a po polskiej stronie – powiatów jeleniogórskiego (gminy Szklarska Poręba, Piechowice i Stara Kamienica), lwóweckiego (gmina Mirsk) i lubańskiego (gminy Świeradów i Leśna) w województwie dolnośląskim. Rozwiązane zostały wielkie zjednoczenia przemysłowe, a poszczególne przedsiębiorstwa – sprywatyzowane. Niestety lokalny przemysł stracił oparcie po likwidacji rynku państw RWPG i w większości nie wytrzymał konkurencji taniej produkcji z Dalekiego Wschodu. Wiele przedsiębiorstw upadło, co dało się we znaki szczególnie w tzw. worku frýdlanckim, gdzie bezrobocie pod koniec lat 90. przekroczyło 20%. Podobna sytuacja miała miejsce po polskiej stronie granicy. W 1999 r. nowy właściciel huty „Julia” w Szklarskiej Porębie zakończył produkcję, a w roku 2010 zamknięto ostatnią fabrykę w Pobiednej. Upadek firm oznaczał też degradację zabytkowych obiektów poprzemysłowych. Dwie z największych podizerskich fabryk – dawne przedsiębiorstwo Klingera w Novym Mĕście pod Smrkem i libereckie fabryki Liebiegów zostały po 2000 roku wyburzone. Również obiekty dawnej „Józefiny” popadają w ruinę.

     W rejonie Liberca miejsce przemysłu tekstylnego zajął przemysł samochodowy i rozwijająca się nanotechnologia. Liberec stał się też ośrodkiem akademickim. Nieco lepiej przetrwał kryzys przemysł szklarski. W południowej części Gór Izerskich nadal działa sporo firm zajmujących się produkcją szkła i biżuterii.

chatka_gorzystow_wystawa.jpg
Reprodukcja zdjęcia z wystawy w Chatce Górzystów, w tle budynek schroniska

     Zmiana ustroju pozwoliła na ożywienie izerskiej turystyki. Po zniesieniu ograniczeń w poruszaniu się w pobliżu granicy odrodziła się turystyka w dolinie Izery. Ułatwiło ją powstanie schronisk “Chatka Górzystów" na Łące Izerskiej (w 1987 r.) i “Orle” (w 1992 r.) oraz wyznakowanie prowadzących tamtędy szlaków turystycznych. W kolejnych dekadach wytyczono sieć szlaków rowerowych i tras narciarskich. Niestety, nie wszystkie obiekty turystyczne znalazły właścicieli, którzy zapewnili im dalsze funkcjonowanie. Po roku 1990 przestały istnieć dawne schroniska “Ludwigsbaude” na Rozdrożu Izerskim i „Kesselschlossbaude” powyżej Kotliny na Grzbiecie Kamienickim. Pierwsze zupełnie rozebrano, a z drugiego pozostały rozległe ruiny. Znikł też słynny niegdyś hotel Kaiserhof w Hejnicach oraz wiele dawnych pensjonatów i ośrodków wczasowych w Świeradowie-Zdroju i Czerniawie-Zdroju.

     Po upadku „żelaznej kurtyny” polsko-czeska granica dość długo jeszcze pozostawała barierą utrudniającą turystom odwiedzanie przeciwległej strony Gór Izerskich. W 1991 roku jedynymi przejściami granicznymi w okolicy były drogowe przejścia Jakuszyce-Nový Svĕt i Zawidów-Habartice. Dopiero w 1995 r., po wejściu w życie polsko-czeskiej umowy o małym ruchu granicznym, otwarto przejście Miłoszów-Srbská, ale dostępne było tylko dla osób zamieszkałych w pasie do 15 km od granicy. Wreszcie, w 1996 r., umożliwiono tworzenie pieszo-rowerowych przejść granicznych na szlakach turystycznych. Jednak na rzeczywiste ich otwarcie trzeba było czekać kolejne lata. Aby legalnie dostać się z Orla do oddalonej ok. 2,5 km Jizerki, ciągle trzeba było chodzić 4 km na przejście graniczne do Jakuszyc i stamtąd, przez Nový Svĕt, pokonać kolejnych 16 km szlaku. Pierwsze przejście turystyczne W Górach Izerskich otwarto w 1996 roku między Smrkiem a Stogiem Izerskim, a kolejne 6 lat później - między stacją kolejową Harrachov a Polaną Jakuszycką. Bezpośrednie przejście między Jizerką a Orlem uruchomiono dopiero po odbudowie kładki na Izerze w 2005 roku. Podobnie, aby dotrzeć samochodem z Czerniawy-Zdroju lub Pobiednej do leżącego w odległości 4 km Novego Mĕsta pod Smrkem, aż do 1997 roku trzeba było jechać 55 km przez Leśną, Zawidów i Frýdlant. Ostatnim aktem otwierania granicy było wejście Polski i Republiki Czeskiej do strefy Schengen 21 stycznia 2008, które umożliwiło przekraczanie polsko-czeskiej granicy w dowolnym miejscu, o ile nie zabraniają tego przepisy dotyczące ochrony przyrody. Burmistrzowie Szklarskiej Poręby i Harrachova uczcili ten moment symbolicznie przepiłowując szlaban na przejściu granicznym w Jakuszycach. Po raz pierwszy granica w Górach Izerskich przestała dzielić sąsiadów.

     Ostatnim, jak dotąd, etapem połączenia obu stron Gór Izerskich dla turystyki, było odnowienie linii kolejowej ze Szklarskiej Poręby do Harrachova w 2010 r.

 

Artykuł jest rozwinięciem tekstów przewodnika po Górach Izerskich (Waldemar Brygier, Katarzyna Potocka-Brygier: "Góry Izerskie polskie i czeskie", wydawnictwo Rewasz 2025)

 

Jeśli podoba Ci się nasza redakcyjna praca i uważasz, że jest przydatna, to...
Jeśli podoba Ci się nasza praca, postaw nam kawę na buycoffee.to

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl