Niezwykła konfiguracja czterech planet i nie tylko...
Niezwykła konfiguracja czterech planet - Merkurego, Wenus, Marsa i Jowisza - ciągle ma miejsce we wschodniej części nieba około 1-1,5 godziny przed wschodem Słońca. Dnia 20 października wysoko nad wschodnim horyzontem jaśnieje niezwykłym blaskiem Wenus (najjaśniejszy punktowy obiekt na niebie). Na lewo od niej i niżej widać Jowisza, a dalej blisko niego znacznie słabiej świecącego Marsa. No i jeszcze bardziej w lewo, bardzo nisko nad wschodnim horyzontem jest widoczny dość jasny Merkury.
Jest to rzadko zdarzająca się sytuacja, kiedy jednocześnie, około godz. 6:00 w tej samej części nieba można zobaczyć aż cztery planety! W kolejnych dniach (uwaga na zmianę czasu 25.10.2015 na czas zimowy - obserwacje trzeba robić godzinę wcześniej) Wenus przesuwa się w lewo w dół w kierunku Jowisza i Marsa. Do Jowisza zbliży się (tzw. koniunkcja lub złączenie) 26 października na odległość 1°, zaś do Marsa - 3 listopada na odległość zaledwie 0,7°. Jednocześnie Jowisz przesuwa się w prawo i do góry oddalając się od Marsa, a później również od Wenus. No i do końca października coraz niżej nad wschodnim horyzontem na tle pojaśnionego przed wschodem Słońca nieba jest widoczny Merkury. Potem zniknie w blasku Słońca - znajdzie się z tyłu za nim.
Zbliżenia planet obserwowane na niebie są pozorne i są efektem ustawienia się planet w przestrzeni kosmicznej prawie na jednej linii. W rzeczywistości planety te są odległe od siebie o setki milionów kilometrów. Np. 26 października podczas koniunkcji Jowisza i Wenus są one oddalone od siebie o 800 mln km, zaś 3 listopada Wenus i Mars (ich koniunkcja) dzieli w przestrzeni 214 mln km.
Jakby tego było mało, na prawo od ww. planet, nisko w południowej i południowo-zachodniej części nieba, będzie jaśnieć i intensywnie mrugać najjaśniejsza gwiazda całego nieba - Syriusz, a na prawo od niego i wyżej - najjaśniejszy gwiazdozbiór całego nieba - Orion. Zaś nieco na lewo od Syriusza i znacznie wyżej zobaczymy jasnego Procjona w gwiazdozbiorze Małego Psa. Z kolei w listopadzie coraz wyżej nad wschodnim horyzontem i na lewo od ww. planet pojawi się Arktur - najjaśniejsza gwiazda Wolarza, zaś po 15 listopada poniżej Wenus - Spika (Kłos), najjaśniejsza gwiazda w Pannie.
No i to jeszcze nie koniec. Bowiem od teraz do ok. 6 listopada wieczorem około 45 min-1 godz. po zachodzie Słońca (około 18:30, zaś po 24.10.2015 - czas zimowy - około 17:30, w listopadzie ok. 17:00) bardzo nisko nad pojaśnionym południowo-zachodnim horyzontem jest widoczny Saturn. W kolejnych dniach zniknie w blasku Słońca - znajdzie się z tyłu za nim.
I jeszcze nie koniec. Przez najbliższe kilka dni wieczorem będzie można zaobserwować przeloty nad Wrocławiem ISS - Międzynarodowej Stacji Kosmicznej z szóstką astronautów na pokładzie. Stacja fruwa ponad 400 km nad Ziemią. Nad Wrocławiem przeleci przez południowo-zachodnią część nieba – będzie widoczna jako dość jasny szybko przemieszczający się punkt na wysokości ok. 15-20 stopni kątowych nad horyzontem, świecący równym blaskiem (niemrugający, jak samoloty) w godzinach:
- 20 października: 19:45-19:47,
- 21 października: 18:52-18:57,
- 22 października: 19:35-19:40,
- 23 października: 18:43-18:47,
- 24 października - niewidoczna,
- 25 października: 18:34-18:38 (tylko 10 stopni nad horyzontem).
Potem ISS przestanie być widoczna, bowiem nad Wrocławiem będzie przelatywać za dnia.
Uff - starczy tego dobrego.
Życzę bezchmurnego nieba i udanych obserwacji.