Riedlowie – szklarski ród z Gór Izerskich

riedel_huta_nova_louka.jpg
Huta w Novej Louce pod koniec XVIII wieku (Muzeum Szkła i Biżuterii, Jablonec nad Nisą)

     Riedlowie, jeden z najbardziej znanych północnoczeskich rodów szklarskich, pojawili się w Górach Izerskich w połowie XVIII wieku za sprawą pochodzącego z okolic Novego Boru mistrza szklarskiego Johanna Josefa Kittela, który w 1752 roku otrzymał od hrabiego Des Fours w dzierżawę hutę w Antonínovie (dziś część Josefovego Dolu). Jako przezorny przedsiębiorca, Kittel wolał jednak dysponować własnym majątkiem niż dzierżawą, skorzystał więc z nadarzającej się okazji i wkrótce kupił od właścicieli sąsiednich dóbr ziemskich, hrabiów Gallasów, hutę w Bedřichovie, a do prowadzenia dzierżawionego przedsiębiorstwa ściągnął swojego krewnego i współpracownika, Johanna Leopolda Riedla (1723-1800). Riedel sprowadził do Antonínova rodziców oraz brata Franza Antona, który niebawem ożenił się z córką Kittela.

     W 1756 roku Johann Leopold już na własny rachunek wydzierżawił antonínowską hutę. Szklarstwo przechodziło wówczas kryzys spowodowany wojnami śląskimi, ale to właśnie wojna przyniosła Riedlowi dość niespodziewaną koniunkturę, bo na 17 lat został jednym z głównych dostawców szkła okiennego dla odbudowywanej po spaleniu w 1757 r. przez wojsko austriackie Żytawy. Stryj Johanna Leopolda, Johann Christoph, zajął się handlem szkłem, dzięki czemu huta zyskiwała kolejne zamówienia. W 1761 roku Johann Leopold wydzierżawił też od Des Foursów hutę na Blatnym potoku w Karlovie (w miejscu zalanym dziś zbiornikiem josefodolskim).

     Tymczasem z powodu spadku koniunktury Kittel zamknął część prowadzonych przez siebie przedsiębiorstw i przeznaczył kapitał na zbudowanie nowej huty na wydzierżawionej od Gallasów ziemi na Novej Louce (1756). Po dziesięciu latach postanowił jednak wrócić w rodzinne strony, a huty w Bedřichovie i na Novej Louce sprzedał zięciowi Franzowi Antonowi Riedlowi (1744-1780), bratu Johanna Leopolda. W ten sposób Riedlowie stali się najważniejszymi przedsiębiorcami szklarskimi w czeskiej części Gór Izerskich. Z czasem wyodrębniły się dwie główne gałęzie tego rodu...

riedel_johann_anton.jpg
Johann Leopold Riedel (1726-1800) oraz Anton Leopold Riedel (1761-1821), źródło: riedel.com


Riedlowie z Novej Louki i Kristiánova

     W roku 1774 zaostrzył się długoletni spór między Johannem Leopoldem Riedlem a nadleśniczym desfourskich lasów o drewno do opalania hut w Antonínovie i Karlovie. Ponieważ hrabia nie poparł Riedla, ten w tym samym roku wypowiedział najem obu hut (legenda mówi, że Josef Des Fours odmówił Riedlowi przedłużenia dzierżawy, bo ten nosił kurtkę ze złotymi guzikami, podczas gdy on sam miał tylko srebrne) i zaproponował budowę nowej huty hrabiemu Christianowi Philippowi Clam-Gallasowi. W ten sposób w 1775 roku powstała huta w Kristiánovie.

     Franz Anton Riedel zmarł w 1780 roku, w wieku zaledwie 36 lat. Wdowa nie była w stanie utrzymać dwóch zakładów, sprzedała więc hutę na Novej Louce szwagrowi, który przekazał ją swemu synowi, Antonowi Leopoldowi Riedlowi (1761-1822). Hutę w Bedřichovie  prowadził zięć zmarłego, a potem jeden z synów, który w 1806 sprzedał ją Clam-Gallasom.

riedel_szklarze_przy_pracy_1879.jpg
Szklarze przy pracy, drzeworyt 1879 (Muzeum Szkła i Biżuterii, Jablonec nad Nisą)

     W 1780 roku hrabia Clam-Gallas zbudował tartak Blatný z jazem spiętrzającym wodę do napędzania koła wodnego, który dostarczał paliwa dla hut na Novej Louce i Kristiánovie. W 1790 roku trzy huty zatrudniały łącznie 81 osób (szklarzy, czeladników i pomocników). Produkowały przejrzyste i barwione szkło dmuchane, wisiory do żyrandoli, butelki, zatyczki i szkiełka do zegarków. W księdze z „recepturami” Novej Louki figuruje białe mleczne szkło imitujące porcelanę, szkło imitujące złoty rubin, topaz, ametyst, szafir, szkło zielone i 4 różne typy kryształów, wenecki akwamaryn i 17 barwnych mas szklanych do produkcji prętów ze szkła mozaikowego zwanego millefiori. Huta w Kristiánovie produkowała też różne kielichy, pucharki, kufle, flaszeczki na leki i sole trzeźwiące, kropielniczki i kolorowe szklane pręty oraz imitacje pereł i kamieni szlachetnych. Szkło z riedlowskich przedsiębiorstw odbierane było przez kupców z Jablonca, Lučan, Rýnovic, Kamenickiego Šenova i Novego Boru. Dla hut systemem nakładczym pracowały też okoliczne rafinerie szkła zajmujące się jego szlifowaniem, rytowaniem, złoceniem i malowaniem. Mistrz szklarski musiał więc być nie tylko hutnikiem, ale też przedsiębiorcą – nakładcą.

     W 1794 roku Johann Leopold Riedel doznał udaru mózgu, którego skutkiem był paraliż części ciała. Z tego powodu przekazał hutę w Kristiánovie młodszemu synowi Karlowi Josefowi (1767-1843). Ten nie był jednak tak skutecznym przedsiębiorcą jak jego ojciec. Znany był z podejrzliwości, która sprawiała, że zawsze jeździł do Liberca po zakupy osobiście i do tego z własną wagą i odważnikami, żeby go nikt nie oszukał. Poza tym działalność firmy utrudnił kolejny kryzys, spowodowany głównie niedostatkiem potażu i wysokimi cenami drewna. Zniechęcony Karl Josef postanowił więc wyuczyć syna na zegarmistrza, a nie na szklarza.

     Huta w Kristiánovie jednak przetrwała i w 1837 roku przejął ją Karl Josef młodszy (1803-1875), który rozbudował przedsiębiorstwo. Produkcja skupiła się na wyrobie półproduktów do biżuterii oraz flakonów ze szkła kryształowego i barwionego. Stale rosnący popyt na szklaną biżuterię skłonił Karla Josefa do budowy w połowie lat 50. drugiego pieca szklarskiego oraz dwóch ciągarni prętów o długości 63 m. W 1858 roku kristiánovska huta miała dwa piece, każdy z 6 donicami do wytopu szkła, piec do ogrzewania form szklarskich, piec do schładzania wyrobów, 6 pieców odprężających, 4 piece do suszenia drewna, 2 wytwórnie donic szklarskich, 2 mieszalnie potażu oraz stępę z 24 młotami napędzanymi wodą ze strumienia.

     W 1814 roku Anton Leopold Riedel z Novej Louki dostał od hr. Franza Antona Des Fours w dzierżawę na korzystnych warunkach hutę w Antonínovie. Miała własną rafinerię szkła i bardziej dogodne położenie niż Nová Louka, a poza tym poprzedni dzierżawca zyskał dla niej tytuł przedsiębiorstwa cesarsko-królewskiego. Dlatego od 1816 r. huta na Novej Louce znacznie ograniczyła produkcję, a w 1839 r. została zburzona. W 1844 r. pozostałe nieruchomości kupił Eduard Clam-Gallas.

riedel_kristianov_po1855.jpg
Kristiánov po roku 1855 (Muzeum Szkła i Biżuterii, Jablonec nad Nisą)

     Dzierżawę huty w Antonínovie odziedziczył po Antonie Leopoldzie jego syn Franz, a po nim z kolei wnuk Josef, późniejszy „szklarski król Gór Izerskich”. Gdy ten jednak przeniósł swoje przedsiębiorstwo do Polubnego (patrz: Riedlowie z Polubnego i Jizerki), antonínovską hutę w 1860 r. objął Karl Josef Riedel mł. z Kristiánova. W 1868 r. dokupił jeszcze zbudowaną cztery lata wcześniej mniejszą hutę w Josefovym Dole. W czasie „guzikowej gorączki” w latach 60. XIX wieku zbudował w kristiánovskiej hucie trzeci piec, a w 1866 r. – kanał doprowadzający wodę do stępy z rzeki Kamenicy. Od lat 70. huta produkowała tylko szklane pręty i rurki do wyrobu biżuterii, a resztę asortymentu przeniesiono do Antonínova i Josefowego Dolu. W 1874 Riedel zbudował w Kristánovie instalację do ogrzewania pieców gazem drzewnym, co pozwoliło na znaczną oszczędność drewna (nawet do 50%). Między 1875 i 1876 r. przeszedł na ten sposób ogrzewania również w dwóch pozostałych hutach.

     Po śmierci Karla Josefa mł. (1875), huty w Antonínovie, Josefovie i Kristiánovie przejęli jego synowie Karl Josef jr, Emanuel (zm. w 1879) i Leopold.

     Po śmierci Karla Josefa juniora (1892), hutami w Antonínovie i Josefovym Dole, działającymi jako firma „Karl Riedel”, zarządzała wdowa Maria Riedel z córkami. W 1904 roku firma zbudowała kolejną hutę (Mariahütte) w Dolnym Maxovie, a 6 lat później wykupiła hutę w Antonínovie, którą zburzyła, a w jej miejscu w latach 1909-10 zbudowała nowoczesne przedsiębiorstwo zwane „hutą kamenicką”, produkujące dmuchane i tłoczone szkło kryształowe dla szlifierni w dolinie Kamenicy. Firma, dogodnie położona w pobliżu stacji kolejowej, działała aż do 1945 roku, gdy jej majątek został skonfiskowany. Huta ostatecznie zakończyła działalność w roku 2006.

     Właściciel Kristiánova, Leopold Riedel (1846-1926) w 1882 roku przeprowadził się z Kristiánova do Rýnovic, dokąd przeniósł też większość swojej działalności. Od teścia, przedsiębiorcy tekstylnego Herziga, kupił bielarnię płótna i przebudował ją na nowoczesną hutę szkła opalaną gazem. W Kristiánovie pozostawił tylko produkcję prętów szklanych. Działalność tamtejszej huty zakończył wielki pożar w 1887 r. Próbowało go ugasić sześć jednostek straży pożarnej z okolicznych wsi, ale daremnie. Odbudowa huty, położonej z dala od szlaków komunikacyjnych, nie miała sensu. Leopold sprzedał więc pozostałe budynki (w tym piękny „pański dom”), hrabiemu Clam-Gallasowi, a w 1888 r. zbudował w Rýnovicach kolejną hutę, już z ciągarnią do produkcji prętów szklanych. Oba zakłady stały przy szosie z Jablonca do Janova, w odległości pół godziny jazdy powozem od linii kolejowej z Jablonca do Liberca. W 1900 roku przy nowszej hucie zlokalizowano przystanek linii tramwajowej (Brandl).

     Leopold Riedel był nie tylko sprawnym przedsiębiorcą, ale też lokalnym politykiem (zasiadał w sejmiku powiatowym) oraz miłośnikiem muzyki i literatury. Wspierał muzyków i towarzystwa kulturalne i sam komponował krótkie utwory. Założył i prowadził męski chór Harmonia, który nota bene koncertował w Českiej Lípie, gdy w kristiánovskiej hucie wybuchł pożar. Był też aktywny literacko – pod pseudonimem Christian Stahl pisywał wiersze, a pod własnym nazwiskiem publikował artykuły o historii regionu (był członkiem praskiego Towarzystwa na rzecz dziejów Niemców w Czechach). Przyjaźnił się z lokalnymi nauczycielami, muzykami i artystami. Wiele podróżował po Europie i fotografował.

     Po śmierci Leopolda firmę przejął najstarszy syn Karl, który w 1927 roku zbudował w Rýnovicach trzecią hutę, a po nim – jego synowie: Karl jr i Leopold jr. Po wywłaszczeniu w 1945 roku huty weszły w skład państwowego zjednoczenia jabloneckich hut szkła. Produkcję w nich zakończono w latach 50., a budynki wykorzystywano jako magazyny szkła do przełomu XX i XXI w., gdy zostały zburzone. Jedyną pamiątką po działalności firmy pozostał grobowiec Leopolda Riedla na rýnovickim cmentarzu.

Riedlowie z Jizerki i Polubnego

     Można powiedzieć, że gdy Anton Leopold Riedel w 1814 r. wydzierżawił od hrabiego Des Fours antonínovską hutę, historia szklarskiego imperium rodziny Riedlów zatoczyła koło, bo to właśnie w tym miejscu kilkadziesiąt lat wcześniej swoją działalność rozpoczął przybyły z Gór Łużyckich Johann Leopold Riedel.

     W prowadzeniu huty Antonowi Leopoldowi pomagał najstarszy syn, świetny rytownik szkła, Franz Riedel (1786-1844), podczas gdy młodszy, Josef, otworzył sklep z towarami kolonialnymi w Hejnicach. Po śmierci ojca Franz stanął na czele firmy. Centrum jego działalności był Antonínov, a w latach 1828-1829, za przyzwoleniem Christiana Christopha Clam-Gallasa, zbudował też hutę w Jizerce.

riedel_josef_krol_szklarzy.jpg
Josef Riedel, zwany szklarskim królem Gór Izerskich

     W 1830 roku pod okiem Franza zaczął uczyć się zawodu urodzony w Hejnicach bratanek Josef Riedel (1816-1894). Był bardzo pojętnym uczniem, więc po czterech latach stryj uczynił go zarządcą huty w Jizerce. W 1841 roku Josef ożenił się z własną kuzynką i córką Franza, Anną Riedel, która trzy lata później odziedziczyła przedsiębiorstwo. Małżonkowie zamieszkali w Antonínovie i Josef przejął zarządzanie firmą. Okazał się bardzo zdolnym i przezornym przedsiębiorcą, dzięki czemu w ciągu dziecięciu lat dwukrotnie zwiększył produkcję, a w 1849 r. zakupił założoną dwa lata wcześniej hutę w Polubnym. Krok ten okazał się strzałem w dziesiątkę, bo w pobliżu budowano wówczas drogę cesarską z Liberca do Trutnova, która miała połączyć region izersko-karkonoski z siecią dróg w środkowych Czechach. Riedel przebudował hutę i w 1854 roku rozpoczął produkcję. Gdy rok później zmarła Anna, Josef odziedziczył firmę. Trzy lata później opuścił Antonínov i przeprowadził się z dziećmi do Polubnego, z którego uczynił centrum swojej działalności. W 1859 roku ponownie ożenił się, tym razem z Johanną, córką głównego leśniczego Clam-Gallasów Neuwingera, który ułatwiał mu pozyskiwanie drewna z hrabiowskich lasów do opalania pieców hutniczych.

     Wiedząc, że szklarstwo potrafi być nieprzewidywalną branżą, Josef Riedel inwestował również w inne przedsiębiorstwa. W 1858 otworzył w Kořenovie przędzalnię bawełny, która po czterech latach miała już 5000 wrzecion, a po kolejnych czterech – 10 000. W latach 70. kupił też przędzalnię w Dolnym Maxovie. Prócz inwestycji w przedsiębiorstwa, kupował też ziemię. W 1882 roku należało do niego ponad 200 działek w Polubnym i okolicy.

     Gdy w latach 60. XIX wieku Góry Izerskie ogarnęła „guzikowa gorączka”, Josef zbudował kolejne huty: w Kořenovie i drugą hutę w Jizerce. Jego drobne wyroby szklarskie trafiały do odbiorców w Londynie, Wiedniu, Berlinie, Konstantynopolu, Paryżu i Amsterdamie.

     W latach 60. Riedel zaczął opalać swe huty gazem drzewnym, ale już niebawem przerzucił się na węgiel brunatny. Łatwy dostęp do paliwa dało mu zostanie jednym z założycieli kopalni tego surowca w Hostomicach koło Bíliny. Aby móc dostarczać węgiel wprost do huty, doprowadził do Polubnego bocznicę kolejową z Tanvaldu. Chętnie wprowadzał też inne nowinki techniczne. Jako jeden z pierwszych w Czechach został właścicielem prywatnej linii telefonicznej, a w 1881 roku zainstalował w swoich fabrykach oświetlenie elektryczne, aby ograniczyć ryzyko pożaru.

riedel_jizerka_ok1864.jpg
Jizerka przed postawieniem drugiej huty, ok. 1864 (Muzeum Szkła i Biżuterii, Jablonec nad Nisą)

     Josef dostrzegł też możliwość ekspansji firmy w rozwijającej się turystyce i popularności uzdrowisk. Wykorzystał tę szansę, kupując łaźnie w Kořenovie i budując tam w 1872 roku nowoczesne spa stosujące kuracje wodą mineralną i borowiną. Leczył się tu m.in. słynny czeski historyk František Palacký.

     W latach 70. w kierowaniu firmą pomagali Josefowi synowie, którzy okazali się zdolnymi technologami i innowatorami. Wilhelm Riedel (1849-1929) opatentował nowy sposób zdobienia szkła dmuchanego przypominający rytowanie, z wykorzystaniem sprężonego powietrza. Josef junior (1862-1924), z wykształcenia chemik, rozszerzył skalę barw produkowanego szkła do 600 odcieni. Najstarszy Hugo (1848-1883), który przejął prowadzenie huty w Polubnym, zaczął produkować luksusowe dekorowane szkło dmuchane, nagrodzone złotym medalem na światowej wystawie w Wiedniu w 1873 roku. Ważnym przełomem dla firmy okazała się wizyta Josefa juniora na światowej wystawie w Paryżu w 1889 r. Zauważył wówczas, że prezentowane tam lampy elektryczne miały wyłącznie metalowe klosze. Firma niebawem poszerzyła więc swój asortyment o szklane klosze w kształcie kwiatów, a od 1892 roku Riedlowie, jako pierwsi w Czechach, zaczęli produkować żarówki. Trzy lata później Josef Riedel jr. opatentował wodoodporną lampę do latarń ulicznych i kolejowych, znanych później jako „lampy riedlowskie“. Firma zaczęła też produkować soczewki optyczne do latarń morskich.

     W 1877 roku starsi synowie: Hugo, Wilhelm i Otto zostali współudziałowcami firmy, a w połowie lat 80-tych Józef senior przekazał zarządzanie Wilhelmowi. Tymczasem sam inwestował zgromadzony kapitał w kolejne zakłady. W 1878 zbudował hutę w Dolnym Maxovie, a rok później kupił kolejne w Novej Vsi i w Josefovym Dole. W latach 80. Riedlowie uruchomili hutę i odlewnię brązu w Příchovicach, w której produkowano formy i narzędzia szklarskie oraz metalowe elementy dekoracyjne do łączenia ze szkłem. Zamknęli wtedy huty w Novej Vsi i Kořenovie i przenieśli ich produkcję do Příchovic. W 1884 roku zakończyła też działalność huta w Jizerce, która stała się nieopłacalna ze względu na oddalenie od szlaków komunikacyjnych. Produkcję szklanych prętów do wyrobu biżuterii przeniesiono do kolejnej huty w Příchovicach. W 1888 r. Josef junior sprowadził z Wenecji trzech włoskich techników, którzy zbudowali w příchovickiej odlewni nowoczesną maszynę do produkcji drobnych szklanych paciorków. Riedlowie kupili też rafinerię szkła Vincenza Pohla v Novym Svĕcie. Szkło zdobione tam kolorowymi emaliami podbiło wkrótce rynki Wenecji, Francji i Ameryki Południowej. Aby nadążyć za popytem, Riedlowie musieli wkrótce otworzyć kolejną rafinerię w Polubnym. Otworzyli tam również salon sprzedaży szkła.

     Josef senior był nie tylko świetnym przedsiębiorcą, ale i aktywnym członkiem licznych stowarzyszeń. Udzielał się też w lokalnym i regionalnym samorządzie. Jego firmy dawały utrzymanie prawie 1300 osobom. W 1888 roku za swoje zasługi został uhonorowany krzyżem orderu cesarza Franciszka Józefa I i papieskim orderem Krzyża Świętego. Już wtedy zyskał przydomek „szklarskiego króla Gór Izerskich”.

riedel_kaplica_desna.jpg
Kaplica grobowa Riedlów w Desnej. Fot. Waldemar Brygier

     Josef Riedel zmarł w 1894 roku i został pochowany w rodzinnej kaplicy na wzgórzu nad Desną, z widokiem na kompleks budynków zakładów szklarskich (kaplicę zbudowano w 1883 r. po śmierci najstarszego syna Josefa, Hugona). Majątek odziedziczyli synowie Wilhelm, Otto i Josef jr, którzy w 1895 zarejestrowali znak handlowy „Josef Riedel, Polaun“ (Polaun to niemiecka nazwa Polubnego).

     W rękach braci Riedlów przedsiębiorstwo przetrwało kolejne kryzysy przełomu XIX i XX wieku. Po katastrofalnej powodzi w 1897 r., która spowodowała poważne zniszczenia w majątku firmy, Wilhelm Riedel aktywnie zaangażował się w inicjatywę budowy zapór na Bílej i Černej Desnej. W czasie I wojny światowej Riedlowie musieli wprawdzie sprzedać przedsiębiorstwa włókiennicze, ale nadal modernizowali huty i rozszerzali asortyment oraz technologie produkcji. W 1912 r. zbudowali nową hutę w Desnej. Ich wyroby nagradzane były na wystawach światowych w Paryżu i Brukseli.

     Po śmierci Wilhelma w 1929 r., przedsiębiorstwo odziedziczył syn Josefa juniora Walter Riedel (1895-1974), który skierował działalność firmy w stronę produkcji szkła technicznego (włókno szklane, szkło optyczne i laboratoryjne), co pozwoliło jej utrzymać działalność po zajęciu Sudetów przez Niemcy, gdy przedsiębiorstwa były zmuszane do przestawienia się na produkcję wojskową. W czasie II wojny światowej w Polubnym stanął obóz pracy przymusowej, w którym pracowali Francuzi, Włosi, Polacy i Rosjanie. W tym czasie firma produkowała m.in. soczewki do peryskopów i lampy próżniowe do radarów wojskowych. Dzięki innowacjom jej inżynierów, w 1944 r. w Polubnym udało się zbudować kineskop, który pozwolił na skonstruowanie monitora o średnicy 76 cm, znacznie zwiększającego możliwości niemieckich radarów. Poniekąd Walter Riedel stał się ofiarą tego wynalazku, bo w maju 1945 r. został aresztowany przez radziecki wywiad, wywieziony do ZSRR i zmuszony do współpracy. Dopiero po dziesięciu latach udało mu się opuścić ZSRR i wyjechać do Austrii.

     Tymczasem niespełna dwudziestoletni syn Waltera, Claus Josef Riedel (1925-2004) został powołany do Wehrmachtu i wysłany do walki z włoskimi partyzantami. W marcu 1945 r. dostał się do niewoli amerykańskiej i trafił do obozu jenieckiego koło Pizy. W styczniu 1946 r. uciekł w trakcie repatriacji do Niemiec, wyskakując z pociągu przejeżdżającego przez Austrię. W Austrii dostał pracę u Daniela Swarovskiego (tak, to ten od słynnych kryształów!), za młodu czeladnika u Josefa Riedla seniora. Jednocześnie podjął studia chemiczne na uniwersytecie w Innsbrucku. W 1955 r. skontaktował się z nim premier Austrii, proponując mu przejęcie upadłej huty szkła Tiroler Glashütte w Kufstein przy granicy z Bawarią. Wtedy też odnalazł go ojciec. Przy pomocy Svarovskich, Riedlom udało się kupić hutę, która do dziś kontynuuje szklarską tradycję rodziny, choć zamiast biżuterii, szkła technicznego i dekoracyjnego, produkuje ręcznie wyrabiane szkło napojowe. Obecnie firmę prowadzi już jedenaste pokolenie Riedlów. Według Petra Novego z jabloneckiego Muzeum Szkła i Biżuterii, jest to najstarsza działająca rodzinna firma szklarska na świecie.

     Przedsiębiorstwa Riedlów w Czechach po II wojnie światowej podzieliły los innych firm będących własnością Niemców: zostały wywłaszczone i włączone do dużych państwowych firm. Przemysł szklarski w Górach Izerskich skoncentrowano w dwóch przedsiębiorstwach: Sklárny a rafinerie, dříve Josef Riedel, Dolní Polubný oraz Jablonecký sklářský průmysl. W latach 50. połączono je w moloch o nazwie Jablonecké sklárny. Skutkiem tej centralizacji było ujednolicenie charakteru produkcji i porzucenie dawnych wzorów i kolekcji poszczególnych firm. Historyczne wyroby riedlowskich hut (oraz wyroby działającej do dziś firmy w Kufstein) można zobaczyć w zbiorach Muzeum Szkła i Biżuterii w Jabloncu nad Nisou.

     Wielkie państwowe przedsiębiorstwa rozpadły się po 1989 r. Obecnie właścicielem hut w Desnej i Dolním Polubnym jest firma Preciosa Ornela S.A., która nawiązuje do dawnych tradycji szklarskich regionu i produkuje m.in. luksusowe szkło dmuchane i tłoczone ze znakiem „Desná: since 1847“.

     Ogółem w południowej części Gór Izerskich działa dziś ponad 100 firm zajmujących się produkcją szkła i biżuterii.

Na podstawie:
Petr Nový, Po stopách slavných sklářských rodů – Riedelové, prazskagalerie.cz
Petr Nový, Nová Louka, Kristiánov – Historie a současnost šklářských osad
Strona internetowa riedel.com

 

Artykuł jest rozwinięciem tekstów przewodnika po Górach Izerskich (Waldemar Brygier, Katarzyna Potocka-Brygier: "Góry Izerskie polskie i czeskie", wydawnictwo Rewasz 2025)
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl