Sekret kopaburgerów

  • Na szczycie Biskupiej Kopy o poranku

    Na szczycie Biskupiej Kopy o poranku

  • Oryginalnego kopaburgera można przyrządzić wyłącznie na szczycie Biskupiej Kopy

    Oryginalnego kopaburgera można przyrządzić wyłącznie na szczycie Biskupiej Kopy

     Takie noce nie nadają się do spania i z takiego założenia wyszła 9-osobowa ekipa (w tym gość z Norwegii), która o godzinie 23.10 z Placu Rodziny Fränklów w Prudniku, czerwonym szlakiem poszła przywitać wschód słońca na najwyższy szczyt Gór Opawskich – Biskupią Kopę.

     Wyruszyliśmy zaopatrzeni w latarki i wyśmienity humor. Po blisko 5 godzinach niezbyt śpiesznego marszu ekipa dotarła na szczyt Kopy. Byliśmy tam na kilkadziesiąt minut przed wschodem słońca, więc był czas na zbieranie chrustu i na rozpalenie ogniska, które w czasach wszechobecnych grilli jest już czymś bardzo zapomnianym.

     Po wschodzie słońca posileni kiełbaskami pieczonymi nad ogniskiem i świeżutkimi pachnącymi ogórkami małosolnymi (dzięki mamo!) wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcia pod wieżą i udaliśmy się w drogę powrotną. Impreza zakończyła się pod „Ziemowitem” w Jarnołtówku, łącznie przeszliśmy ok. 26 km. Wędrowanie w nocy z latarkami daje nowe doznania i sprawia ogromną frajdę. Zapraszam(y) za rok!

[Tekst i foto: Mirosław Bartyzel – www.tygodnikprudnicki.pl]
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl