Syrenki, Trabanty, Wartburgi i inne dwutakty
Fot. Tomek Nawrot
Muzeum Motoryzacji Topacz, znajdujące się w podwrocławskiej Ślęzy, przygotowało dwie unikalne atrakcje. Pierwsza z nich to widowisko multimedialne "Kamienie Milowe Motoryzacji". Historia 10 pojazdów, które pisały historię motoryzacji w Polsce i na świecie, została przedstawiona w ciekawy, multimedialny sposób. Oprawa świetlna, muzyczna, fragmenty kultowych filmów, opowiadają o samochodach znanych i nieznanych w interesujący, pełen humoru sposób. Show trwa ok. 15 min i zaczyna się regularnie o pełnych godzinach oraz 20 i 40 minut po pełnej godzinie.
Wystawa "Skąd się wzięła Syrenka" to ekspozycja blisko 40 pojazdów, które w niezwykle ciekawy sposób opowiadają historię rozwoju popularnych marek w Europie Środkowej. Zobaczymy zarówno zapomniane już w Polsce samochody Marki DKW i AutoUnion, jak i wspominane przez wszystkich z ogromnym sentymentem Trabanty, Wartburgi i polskie Syrenki. Na wystawie zgromadzono pojazdy, które nigdy nie były prezentowane razem, m.in. sensacyjny prototyp Syreny Sport razem z NRD-owską wyścigówką - Melkusem, niezwykle rzadkie auta, takie jak Wartburg Coupe, czy P70, razem ze wszystkimi modelami Syrenki, w tym praktycznie zapomnianym już prototypem Syreny 110. Wystawa prezentuje kompletną historię rozwoju dwusuwowych pojazdów w Niemczech, Polsce i Szwecji. Zapraszamy wszystkich, którzy chcą się przekonać, że polska Syrenka, niemiecki Wartburg, to tak naprawdę bliscy kuzyni szwedzkiego Saaba.
Muzeum i wystawa czynne są w dni powszednie w godz. od 16.00 do 21.00, a w weekendy od 11.00 do 21.00. Ostatnie wejście jest o godz. 20.20. Planujemy, że jeśli sytuacja epidemiologiczna na to pozwoli, będzie można je oglądać do 15-go kwietnia. Wejście do muzeum znajduje się od strony kortów tenisowych.
