Vrbneńskie cuda ze szkła

Praca w hucie, przy rozgrzanym do czerwoności piecu, jest dla prawdziwych twardzieli. Ale też dla ludzi zdyscyplinowanych, uważnych i przede wszystkim wytrwałych. Chwila nieuwagi może skutkować poważnymi oparzeniami, a niezdarność wiąże się ze stratą cennego surowca. Za to efekty pracy zachwycą każdego!

     Mieliśmy kiedyś w Sudetach silny przemysł szklarski, po którym pozostały już tylko nazwy miejscowości sugerujące ich związek ze szkłem, albo ruiny hut, straszące pustymi oczodołami okien i zarastającymi murami. W nielicznych miejscach możemy jednak jeszcze wciąż podziwiać pracę hutników, którzy na naszych oczach wyczarowują z bezkształtnej masy prawdziwe cudeńka. Jednym z takich miejsc jest Vrbno pod Pradědem, malowniczo położona miejscowość w Jesionikach, w której przy drodze prowadzącej w kierunku Polski (Zlatohorská 639), stoi nieduży budynek. Przy piecu hutniczym pracują w nim Roman Míček i Vladimír Tomčík.

     Huta szkła TOMI wzięła swą nazwę od początkowych liter nazwisk obu właścicieli. Ich przygoda ze szklarstwem rozpoczęła się ćwierć wieku temu, od pracy w firmie Crystalex. Od 10 lat prowadzą swą własną hutę, która zyskuje coraz większą popularność, nie tylko wśród czeskich, ale i polskich miłośników dobrego szkła. W okolicach Vrbna jest kilka podobnych małych hut, ale tylko TOMI produkuje szkło wzorowane na historycznym szkle, jakie tu kiedyś było produkowane. Zainteresowanie nim jest ogromne, kupują je nie tylko prywatni kolekcjonerzy z całego świata, ale również czeskie galerie i muzea.

     Hutę można śmiało potraktować jako przerywnik w drodze w góry, na przykład na narty do jednego z kilku w okolicy ośrodków narciarskich. Gospodarze są niezmiernie gościnni i chętnie opowiedzą o swej pracy, demonstrując jednocześnie swoje szklarskie umiejętności. Praca wrze tu na okrągło (oprócz niedziel), więc podczas wizyty na pewno będzie można zobaczyć proces powstawania szklanych kielichów, wazonów, pater, czy karafek.

     Wyroby na pierwszy rzut oka wyglądają zwyczajnie, ale gdy zapytać o nie panów Romana i Vladimíra, okazuje się, że ich forma odzwierciedla wygląd szkła używanego przed stuleciami. Znajdziemy tu na przykład szkło wzorowane na wyrobach średniowiecznych, ale także na naczyniach, których używali Wikingowie, w V-VI wieku. Wśród wyrabianych przedmiotów są też własne projekty oraz projekty zaprzyjaźnionych z hutą twórców. Na miejscu można kupić wyrabiane w hucie przedmioty. Patrząc na półki ze szkłem, trudno się oprzeć wrażeniu, że bez względu na to, czy jest to model wzorowany na XIV-wiecznym kielichu, czy też współczesny pomysł artysty, zawsze są to przedmioty wykonane z należytą dbałością, przedmioty w których widać artystyczną pasję ich twórców.

Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl

 


Zobacz także:
strona internetowa huty szkła TOMI

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl