W Krákorce jak w średniowieczu

  • źródło: geocaching.com

    źródło: geocaching.com

     Jeśli Wasze wakacyjne ścieżki zawiodą Was na ziemię náchodzką, w okolice Červenego Kostelca, to polecamy Waszej uwadze miejsce zwane U devíti křížů (Przy Dziewięciu Krzyżach), na skraju miejscowości, przy drodze numer 14, prowadzącej do Trutnova. Znajduje się tutaj knajpa, w której można dobrze zjeść, a potem udać się na krótką, bo nieco ponad 4-kilometrową wycieczkę, do ruin zamku Vízmburk oraz do średniowiecznego kamieniołomu.

     Na trasę ruszamy w kierunku zachodnim, razem za znakami szlaków czerwonego i niebieskiego. Po chwili szlaki rozchodzą się, niebieski wiedzie do malowniczej doliny Úpy, a czerwony dalej wygodną leśną drogą w kierunku ruin zamku, do których docieramy po ok. 25 minutach. O zamku pisaliśmy na naszych łamach kilka lat temu w artykule Bogusława Czechowicza: „Vízmburk – zamek zacny i nieszczęsny”.

     Po obejrzeniu ruin wracamy 250 m do rozdroża i dalej idziemy w lewo, za znakami szlaku rowerowego 4094. Po kolejnych 500 metrach dochodzimy do starego, ale wciąż czynnego kamieniołomu. Piaskowiec wydobywano tutaj już w XIII wieku i wciąż pozyskuje się go w tradycyjny, ręczny sposób, za pomocą klinów, kliników, młotków i kilofów. Najpierw wierci się w piaskowcu otwory, do których wlewa się cevamit, pęczniejącą masę, która rozsadza skałę. Wszystko odbywa się bez konieczności stosowania ładunków wybuchowych.

     Kamieniołom ma również ciekawą historię, związaną z pierwszymi odkrytymi na ziemiach czeskich śladami dinozaurów. Na początku lat 90-tych znaleziono tutaj ślady niedużego gada, które miały 14 cm długości i 18 cm szerokości. Trzy lata temu znaleziono kolejnych kilka śladów. Informuje o tym stosowna tablica przy kamieniołomie. Do głównej drogi, a potem do motorestu „U devíti křížů” mamy niespełna kilometr marszu.

Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl