W oczekiwaniu na śnieg
W górach zaczęło wreszcie robić się biało, świat nieśmiało pokrywa się białym puchem, a ujemne temperatury dają nadzieję, że śnieg pozostanie na dłużej. Czekają na niego nie tylko miłośnicy sportów zimowych, ale także przyrodnicy, dla których jest pomocą w tropieniu dzikich zwierząt. W Jesionikach na przykład będzie można łatwiej realizować program śledzenia i liczenia dużych drapieżników, takich jak rysie i wilki. Jesienią zainstalowanych zostało w terenie 60 fotopułapek, które reagując na ruch, wykonują zdjęcia.
Znalezione na śniegu ślady zwierząt pozwalają na ich tropienie, a w rezultacie znalezienie na przykład fragmentów sierści i odchody, które poddawane są później analizie pod kątem kodu DNA. Znajomość szlaków wędrówek drapieżników pozwoli też na umieszczenie w terenie kolejnych fotopułapek, które dostarczają wielu cennych informacji na temat ich życia, zwyczajów i zachowań.
Do przyrodników co jakiś czas docierają informacje o znalezionych śladach lub spotkaniach z drapieżnikami. Są to jednak z reguły niedokumentowane informacje, dlatego tak ważne jest ich potwierdzenie poprzez obserwacje śladów, czy zdjęcia. Podobne akcje przeprowadzane są także w innych częściach Sudetów, na przykład w Karkonoszach i na ziemi broumovskiej.
Jeśli podczas swych wędrówek spotkacie na swej drodze rysia, wilka, czy innego dużego drapieżnika, poinformujcie o tym przyrodników, pisząc na adres: stopy@selmy.cz.