Žacléř pięknieje w oczach
Położone nieco na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych, dawne górnicze miasto, od długiego czasu miało opinię miejsca zapomnianego przez Boga i ludzi, miejsca z dużym bezrobociem i mało atrakcyjnego nie tylko dla mieszkańców, ale i większości turystów. Powoli się to zmienia, a kto nie był w Žaclérzu kilka lat, może przecierać oczy ze zdumienia, jak wiele już się tutaj zmieniło.
Przede wszystkim do miasta można dojechać wreszcie dobrą drogą, która po latach starań została zmodernizowana na odcinku od znajdującego się przy przejściu granicznym do Polski Královca aż po Prkenný Důl, kilkaset metrów za centrum Žaclérza. Każdy, kto miał wątpliwą przyjemność jechać tą drogą jeszcze niedawno, doskonale wie, że przypominała bardziej poligon niż drogę dojazdową do 3-tysięcznej miejscowości. W planach jest remont kolejnych odcinków drogi, która dalej prowadzi przez Babí do Hornego Starego Města. Pozwoli to na dotarcie w wygodny sposób m.in. do atrakcji turystycznej, jaką jest Twierdza Stachelberg, a dalej do Trutnova.
Za około 7 milionów koron przeprowadzona została w Žaclérzu rekonstrukcja rynku (Rýchorskiego náměstí), w ramach której m.in. położono granitową nawierzchnię, wymieniono oświetlenie i zbudowano mur oporowy chroniący wyżej położoną część placu. Dzięki temu, trzy dominanty žaclerzskiego rynku, a więc fontanna, słup maryjny oraz pomnik Józefa II uzyskały zupełnie nową oprawę. Aleš Vaníček, starosta Žaclérza, w rozmowie z dziennikiem idnes.cz wyraził opinię, że miasto wreszcie ma rynek z prawdziwego zdarzenia, z centralnym placem, na którym będzie można organizować miejskie imprezy, np. zbliżającą się uroczystość rozświetlenia bożonarodzeniowej choinki.