Zamek w Ratnie ma nowego właściciela

  • źródło: fotopolska.eu (JureK)

    źródło: fotopolska.eu (JureK)

     Zamek w Ratnie Dolnym wraz z oficyną i parkiem został sprzedany. Za 650 tys. zł kupił go Karol Głowa, prezes krakowskiej firmy Ensalta. Nowy właściciel w rozmowie z Agnieszką Góralczyk przyznaje, że zamek to spełnienie jego marzeń i miejsce do spełnienia ambicji.

     Zamek w Ratnie choć miał właściciela z roku na rok popadał w coraz większą ruinę. Dotychczasowy właściciel zabytku, Edward P. zarządzał nim od 23 lat. Niestety nie robił tam praktycznie nic. 30 kwietnia 2018 r., Sąd w Trzebnicy skazał go na 10 miesięcy pozbawienia wolności. Kara została zawieszona na 2-letni okres próby. Dodatkowo Sąd nakazał wypłacić 10 000 zł na rzecz Fundacji Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody. Zgodnie z wyrokiem sądu Edward P. świadomie doprowadził do uszkodzenia zespołu zamkowego w Ratnie Dolnym. Poprzedni wyrok z 2014 roku orzekał karę grzywny w wysokości 2 tys. zł.

     Przez 6 lat bój o zabytek toczyła też wałbrzyska konserwator, która nałożyła na poprzedniego właściciela zamku dwie grzywny po 50 tys. zł celem przymuszenia go do wykonania wydanych nakazów remontowych. Wreszcie konserwator straciła cierpliwość i sięgnęła po nietypowe narzędzie, aby ratować obiekt. Zgodnie z podpowiedzią prawnika złożyła wniosek o upadłość spółki, bo okazało się, że ta nie posiada innego majątku i nie było z czego ściągnąć należności, które wynikały z grzywien. Zabytek czasowo przejął syndyk i ruszono z procedurą sprzedaży. Cenę nieruchomości wstępnie oszacowano na 450 tys. zł., i takie oferty, nie niższe mogli składać do Nadzorcy Sądowego chętni na zakup zabytku.

     Finalnie było ich trzech. Dwóch prywatnych inwestorów i gmina Radków. Licytacja odbyła się 19 października. Zamek w Ratnie Dolnym kupił Karol Głowa, prezes krakowskiej firmy Ensalta. Zapłacił za niego 650 tys. zł.

 

   - Kupił Pan Zamek w Ratnie Dolnym. Jak to się stało, że zainteresował się Pan właśnie tym zabytkiem?

   - Zamek Ratno łączy w sobie wiele moich zainteresowań i pasji. Pierwszą z nich są właśnie zamki, drugą architektura renesansu, trzecią góry i Dolny Śląsk, kolejną zmienianie i kreowanie rzeczywistości wokół nas. Ten obiekt jest więc idealny, aby realizować pasje i zrobić coś wartościowego, aby wpisać się pozytywnie w historię.

   - Widział Pan już zamek – jaka była Pana reakcja na stan w jakim dziś znajduje się zabytek?

   - Reakcja była bardzo pozytywna, można tam zrobić dużo ciekawych rzeczy. Moje pierwsze spotkanie z zamkiem odbyło się w towarzystwie znanego w Kotlinie Kłodzkiej konstruktora i inspektora nadzoru budowlanego. Po jego pozytywnej opinii nie bałem się stanu technicznego. Po wcześniejszych doświadczeniach ze współpracy z konserwatorem zabytków wiedziałem, że mogę liczyć na wsparcie specjalistów w tej dziedzinie. Rozmowa z burmistrzem Radkowa dodatkowo utwierdziła mnie w przekonaniu, że misja odbudowy zamku jest ważna dla całej lokalnej społeczności i nie będę w niej sam, a wręcz przeciwnie, że mogę liczyć na pomoc wszystkich. Moją pierwszą myślą było – ten zamek i miejsce to spełnienie moim marzeń i miejsce do spełnienia ambicji, aby zrobić coś ważnego.

   - Ma Pan już doświadczenie z zabytkami, bo i takie są Pana własnością. Co wcześniej kupił Pan na Dolnym Śląsku?

   - Jestem właścicielem gorzelni w Gorzanowie oraz od tego roku magazynowców Twierdzy Kłodzko.

   - To doświadczenie z zabytkami pomoże w przywracaniu zamkowi w Ratnie jego dawnego blasku?

   - W gorzelni przeszedłem już pełny cykl życia projektu – od koncepcji po uzgodnienia, projekty, decyzje, pozwolenia, zdobywanie dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego po wybór ekip, prowadzenie prac i najważniejsze odbiory konserwatorskie. Te doświadczenia pomogą mi działać sprawnie i uniknąć wielu błędów, choć pewnie nie wszystkich.

   - I chyba jedno z najważniejszych pytań – jak zmieni się zabytek?

   - W zamku powstanie centrum edukacji ekologicznej. Będziemy prezentować konkretne przykłady osób prywatnych i firm jak żyć, pracować i robić biznes przynosząc korzyści lub przynajmniej nie szkodzić środowisku naturalnemu i jednocześnie odnosić z tego korzyści. Oprócz inspirujących przykładów będą organizowane szkolenia, warsztaty i seminaria z udziałem biznesu, pasjonatów oraz naukowców dla wszystkich grup społecznych. Będzie to połączenie parku nauki i miejsca do odpoczynku w tematyce proekologicznej. Park zamku będzie dostępny już wiosną na szkolne i rodzinne pikniki. Zimą poddamy go zabiegom czyszczenia i porządkowania tak, aby wiosną mogły w nim gościć dzieci z okolicznych szkół oraz rodziny. Latem udostępnimy odwiedzającym kawiarnię w budynku oficyny, zlokalizowanym po prawej stronie zamku.

   - Zamek jest zabytkiem – remont właściwie już jego ruin będzie trudny?

   - Remont z wielu względów będzie bardzo trudny. Jest to spowodowane m.in. jego posadowieniem na skarpie, imponującymi rozmiarami oraz klasą zabytku, która będzie wymuszać najlepsze i najdroższe rozwiązania i materiały.

   - Ruiny zamku i otaczający je park to jedno. Ale do zamku kiedyś przynależał również folwark i zabudowania wokół niego, które dziś są w rękach prywatnych. Myśli Pan o tym, żeby w przyszłości je odkupić i by wróciły do zamku?

   - Zakup folwarku jest ważnym krokiem do przywrócenia funkcjonalności obiektu. Niebawem planuję kontakt z osobami zarządzającymi spółką będącą właścicielem folwarku.

   - Dziękuję za rozmowę

Agnieszka Góralczyk – Gazeta Kłodzka
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl