Zmarł Martin Chaloupka
Do ostatniej chwili w jego oczach można było zobaczyć błyski, które charakteryzowały jego życie, działalność, humor i wielkie plany. Jeszcze na początku czerwca, na przekór chorobie, uczestniczył w ponownym odsłonięciu pomnika-fontanny sikającego kundelka, nowego symbolu Kryštofova Údolí, który przyciąga do wsi wciąż więcej i więcej turystów. Martin Chaloupka zmarł wieczorem, 17 lipca.
Chaloupka urodził się 17 maja 1947 roku we Fryštácie (dzisiejsza Karvina). Kiedy w pierwszej połowie lat 80-tych kupił chałupę w Kryštofovym Údolí (koło Liberca), nie spodziewał się, że tak mocno zwiąże swe życie z tą miejscowością. Otworzył tutaj niedużą cukiernię, potem na starym śmietnisku zbudował pole do mini golfa. Kiedy Gertruda Antošová opowiedziała mu o starej tradycji budowy szopek betlejemskich i wspomniała, że część jednej z takich szopek leży w miejscowej gospodzie, w jego umyśle zrodziła się myśl utworzenia muzeum poświęconego szopkom.
Kryštofovo Údolí, jak i licznie przybywający do wsi turyści, wiele zawdzięczają Martinowi Chaloupce. To na przykład dzięki niemu symbolem miejscowości stał się sikający pies. Jak sam mówił, w tym przypadku inspiracją dla niego była Bruksela. Wyjaśniał przy tym, że każdy wie, iż głównym miastem Unii Europejskiej jest Bruksela, ale mało kto wie, że główną wsią Unii Europejskiej jest Kryštofovo Údolí. Tak więc, skoro Bruksela ma swego sikającego chłopca, dlaczego Kryštofovo Údolí nie miałoby mieć sikającego psa, który jest tak typowym zwierzęciem na wsi?
Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl
Zobacz także:
Kryštofovo Údolí ma nową atrakcję
Uszkodzony pomnik sikającego psa