Legenda o bazyliszku w Świdnicy

 

     Świdnica kryje w sobie wiele legend. Jedna z nich dotyczy domu przy dawnej ulicy Kotlarskiej, gdzie w piwnicy znajdowała się głęboka studnia, skrywająca mroczną tajemnicę. Mówiono, że dziewczęta, które schodziły po wodę, znikały bez śladu, pozostawiając jedynie puste wiadro.

     Pewnego dnia na oczach mieszkańców ze studni wyłonił się bazyliszek – straszliwy potwór o kogucim ciele, smoczych skrzydłach, jaszczurzym ogonie, orlim dziobie, tygrysich pazurach i zabójczym spojrzeniu. Od tamtej pory nikt nie ważył się zejść do piwnicy.

     Dopiero młody skazaniec, pragnąc uniknąć śmierci na szafocie, zgodził się zmierzyć z bestią. Wymyślił zbroję pokrytą zwierciadełkami, poprosił o miecz i zszedł do legowiska potwora. Bazyliszek, ujrzawszy swoje odbicie, skamieniał z przerażenia, co pozwoliło śmiałkowi zadać decydujący cios. Cielsko potwora wzbudziło grozę.

     Śmiałek został ułaskawiony i hojnie nagrodzony, a w piwnicy ustawiono kamienny krzyż na pamiątkę tego wydarzenia. Podobno, gdy wiele lat później odnawiano jeden z domów przy Kotlarskiej, odkryto zamurowane pomieszczenie z krucyfiksem. Na sąsiednim budynku znajdowała się płaskorzeźba rycerza walczącego ze smokiem, co przez długi czas budziło w mieszkańcach lęk.

 

Autorką obrazu "Ostatnie spojrzenie potwora. Legenda o bazyliszku ze Świdnicy" jest Renata Drygas (www.art8.pl). Obraz powstał w ramach stypendium Samorządu Województwa Dolnośląskiego na rok 2024 "Dolny Śląsk w mitach i legendach". Wymiary obrazu: 80 x 120 cm, technika: olej + akryl na płótnie.

 

Zaproszenie na wystawę prac Renaty Drygas we Wrocławiu (3-31 marca 2025 r.) 

 

Jeśli podoba Ci się nasza redakcyjna praca i uważasz, że jest przydatna, to...
Jeśli podoba Ci się nasza praca, postaw nam kawę na buycoffee.to

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl