Legenda o rozpustnej dwórce
Tysiąc lat temu zielarz Płodźwit, zagorzały przeciwnik chrześcijaństwa, rzucił klątwę na ziemię Chobieni koło Lubina. Zakopał dębową figurkę, która wzbudzała niepohamowaną żądzę w każdym, kto stanął w jej pobliżu. Wiele lat później Małgorzata, dwórka św. Jadwigi, spacerując pewnej nocy nad sadzawką, przypadkiem uwolniła moc klątwy. Owładnięta żądzą, uwiodła trzynastu młodzieńców tej samej nocy. Oskarżona o rozwiązłość, została wyklęta i wygnana.
Zrozpaczona dziewczyna zniknęła nad przeklętą sadzawką. Następnego dnia pojawiła się tam niezwykła złota kaczka. Jej blask fascynował i przerażał kolejnych mieszkańców Chobieni. W czasie wojny trzydziestoletniej złota kaczka objawiła się Leonhardowi von Kottwitz, odciągając go od samobójstwa.
Do dziś mówi się, że w burzowe noce nad stawem słychać tajemniczy plusk, a zakochani wciąż lgną do tego miejsca. Czy złota kaczka naprawdę czeka na kogoś, kto uwolni ją od klątwy? Tajemnica trwa...
* * *